Bezrobotni bogacze
Nawet 18 tys. zł dostają z urzędu pracy bezrobotni turyści z Danii, Irlandii czy innego europejskiego kraju. Polacy przebywający za granicą również mają prawo do korzystania z transferu zasiłku do innego kraju. Niewielu decyduje się jednak na taki krok. – Wystarczyłoby zaledwie na metro – mówi nasz rozmówca.
Czy można być Duńczykiem, Norwegiem, Hiszpanem lub obywatelem innego państwa europejskiego i brać z naszego urzędu pracy po 5 – 6 tys. zł miesięcznie? I to przez trzy miesiące? Można. Wystarczy w swoim kraju macierzystym zarejestrować się jako bezrobotny i wybrać się na trzymiesięczne wakacje do Polski. Oczywiście wymaga to pewnych formalności. Trzeba zgłosić się do urzędu pracy i wystąpić o tzw. transfer zasiłku. Skompletować dokumenty pomagają urzędnicy pośredniaka. Decyzję podejmuje marszałek województwa. Jeśli się zgodzi, urząd pracy przeliczy na złotówki zasiłek przyznany obcokrajowcowi w jego państwie i będzie go wypłacać przez trzy miesiące. W Powiatowym Urzędzie Pracy w Wodzisławiu jak dotąd nie było takiego przypadku. Nie tylko żaden obcokrajowiec nie otrzymał zasiłku, ale nawet nikt się o niego nie starał. Ale już w sąsiednim pośredniaku w Rybniku było kilku takich cudzoziemców. Rekordzista dostawał miesięcznie 7 tys. zł!
Polscy podatnicy powinni spać spokojnie. Zasiłki bezrobotnym obcokrajowcom wypłacane są tak naprawdę przez państwa, z których oni pochodzą.
Rośnie liczba korzystających
Na transfer zasiłku mogą liczyć również mieszkańcy powiatu wodzisławskiego, którzy pracowali za granicą, stracili zatrudnienie, zarejestrowali się jako bezrobotni i zdecydowali wrócić do Polski. Ich liczba rośnie z roku na rok. W 2008 roku o to świadczenie wystąpiły 3 osoby, w 2009 roku już 22, a od początku bieżącego roku jest to 15 osób. – Wzrost liczby osób występujących o świadczenie związane jest przede wszystkim z nasileniem powrotów do kraju. Widać, że kryzys dotyka kraje europejskie i coraz trudniej tam o pracę – mówi Halina Krętusz z PUP w Wodzisławiu.
Wysokość tego zasiłku jest różna. Miesięcznie to kwota od 3 do 6 tys. zł. Wszystko zależy od wysokości zasiłku przyznanego tej osobie w kraju, gdzie się zarejestrowała i aktualnego kursu waluty z tego kraju. Urząd pracy przelicza zasiłek na złotówki.
Starczy na metro
Warto dodać, że Polacy również mają prawo korzystania z transferu zasiłku do innego kraju. Nie każdy decyduje się jednak na taki krok. – Oczywiście, że mogłabym pojechać z zasiłkiem do Irlandii i szukać tam pracy, ale to, co dostanę, starczy mi praktycznie tylko na metro. Nie ma się co porównywać do innych krajów Unii. My ciągle zarabiamy kilkakrotnie mniej niż na Zachodzie – mówi Agnieszka Sądej, która niedawno ukończyła studia i szuka pracy.
Łukasz Żyła, (tora)