Kombinat zaniża podatek?
Urząd miasta podważa deklarację podatkową złożoną przez Kombinat Koksochemiczny Zabrze odnośnie Koksowni Radlin.
W grę wchodzą znaczne pieniądze. Jakie? Tego nie udało się dowiedzieć. – Kwoty objęte są tajemnicą skarbową – mówi Waldemar Machnik, skarbnik miasta. Rzecz dotyczy nowej baterii koksowniczej w Koksowni Radlin. Ta inwestycja nie została ujęta w deklaracji podatkowej za 2009 rok podatku od nieruchomości, którą złożył Kombinat Koksochemiczny Zabrze, właściciel Koksowni Radlin w radlińskim magistracie.
Zaniepokojenie władz
– Naszym zdaniem kwota powinna być skorygowana. Rozpoczęliśmy w tej sprawie postępowanie wyjaśniające – informuje skarbnik. Na sesji 25 maja o sprawie poinformowała Barbara Magiera, burmistrz Radlina. – Jestem zaniepokojona. Razem z przewodniczącym rady miasta byliśmy na obchodach 30-lecia kombinatu, pytaliśmy o to. Dziś nikt nie da dobrej odpowiedzi – mówiła burmistrz. Dzień przed sesją urząd wysłał do kombinatu pismo z oczekiwaniem wyjaśnień.
Bez polemiki w prasie
Andrzej Nowak, członek zarządu Kombinatu Koksowniczego Zabrze, dyrektor Ekonomiki i Finansów, nie zamierza wdawać się w polemikę podatkową na łamach prasy. Przytacza jedynie artykuł 6 pkt 1 i 2 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, który zastosował kombinat „Obowiązek podatkowy powstaje od pierwszego dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym powstały okoliczności uzasadniające powstanie tego obowiązku. Jeżeli okolicznością, od której jest uzależniony obowiązek podatkowy, jest istnienie budowli albo budynku lub ich części, obowiązek podatkowy powstaje z dniem 1 stycznia roku następującego po roku, w którym budowa została zakończona albo w którym rozpoczęto użytkowanie budowli albo budynku lub ich części przed ich ostatecznym wykończeniem.”
Fakty są takie, że kombinat dostał pozwolenie na użytkowanie baterii 31 grudnia 2009 roku i wprowadził ją do użytku następnego dnia, czyli 1 stycznia. Trzymając się litery prawa wychodzi na to, że nowa bateria będzie objęta podatkiem od nieruchomości od 2010 roku.
Ruch kombinatu
Urzędnicy czekają teraz na odpowiedź Kombinatu. Jeśli ona nie rozwieje wątpliwości, kolejnym krokiem magistratu może być wszczęcie postępowania podatkowego. Biegły rzeczoznawca oszacuje wartość budowli, co pozwoli określić wysokość podatku, który zdaniem urzędników firma powinna wykazać. Urząd następnie wyda decyzję podatkową, czyli innymi słowy obciąży firmę podatkiem, który powinna zapłacić. Kombinat będzie mógł ją zaakceptować albo odwołać się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Jeśli i tu nie będzie zgody, kolejną instancją są sądy administracyjne – wojewódzki i naczelny. Spór podatkowy może ciągnąć się miesiącami.
Niepewni pieniędzy
Ewentualny brak części pieniędzy z podatku od kombinatu nie odbije się na finansach miasta. Skarbnik mówi, że nie ujmowano tych pieniędzy w budżecie. Władze zdawały sobie sprawę, że są niepewne i wolały nie ujmować ich w dochodach. Zawsze można je wprowadzić do budżetu w trakcie roku.
Tomasz Raudner