Nyska dla maniaka
Miasto sprzedało za 2,5 tys. zł nyskę, która była na stanie OSP Krzyżkowice.
Trzydziestoletnie auto nadawało się właściwie na złom, a jednak ktoś je kupił. – Chyba jakiś maniak – śmieje się Marek Hawel, burmistrz Pszowa. Pieniądze ze sprzedaży auta wróciły do ochotników z Krzyżkowic. Urząd dołożył jeszcze 3 tys. zł. Suma czyli około 5,6 tys. zł trafi do OSP w formie dotacji miejskiej na mocy uchwały podjętej na sesji 8 lipca. Strażacy kupią za to zestaw ratownictwa medycznego z deską ortopedyczną i szynami Kramera oraz cztery mundury koszarowe. Podobną dotację dostała wcześniej OSP Pszów.
(tora)