Ruch i Kluczbork lepsze w sparingach
Kolejne testy w Odrze.
W piątek 9 lipca sympatycy Odry mieli okazję po raz pierwszy zobaczyć w akcji przemeblowaną drużynę w meczu sparingowym przeciwko Ruchowi Chorzów. Mecz odbył się na stadionie w Wodzisławiu. W drużynie przyjezdnych wystąpili głównie zawodnicy rezerwowi, którzy nie zagrali w meczu kwalifikacyjnym Ligi Europejskiej z Szachtiorem Karaganda.
Błąd obrońcy
Kibice Odry kilka razy oklaskiwali Samuelsona Dunkę, który imponował dobrym panowaniem nad piłką. Najbliżej zdobycia gola był jednak Koba Szalamberidze, ale piłka po jego uderzeniu minęła słupek po niewłaściwej stronie. Jedyna bramka spotkania padła w 10 minucie drugiej połowy. Błąd obrońcy Odry wykorzystał Arkadiusz Piech. Mimo to gospodarze prezentowali się dobrze. Sporo ożywienia w ich poczynania wniósł weteran Jan Woś. Zawiedli zawodnicy testowani, poza Rafałem Figielem.
Bueno w końcu dojechał
19-latek z Lechii Zielona Góra dostał kolejną szansę w meczu sparingowym z MKS-em Kluczbork, drużyną I ligi. Spotkanie rozegrane w Kluczborku zakończyło się porażką Odry 1:2. Bramkę dla wodzisławian zdobył Jan Woś. W drugiej połowie meczu na boisku pojawił się Daniel Bueno, który do Wodzisławia zawitał ze sporym, bo dwutygodniowym opóźnieniem. Władze Odry w dalszym ciągu mają nadzieję sprzedać tego zawodnika. – Jeśli się nie uda, to będzie grał u nas. Wolelibyśmy na nim jednak zarobić – tłumaczy Dariusz Kozielski, prezes Odry. Nowy, niższy kontrakt ma podpisać z Odrą również Gruzin Koba Szalamberidze.
(art)