Lubomia naprawi tylko mniejsze cieki
Urzędnicy z Lubomi, najbardziej poszkodowanej podczas tegorocznej powodzi gminy powiatu wodzisławskiego, szukają pieniędzy. Do naprawienia jest naprawdę sporo. Drogi, studnie, cieki wodne – straty na majątku gminy przekraczają trzy miliony złotych.
Wśród podmiotów, które mogą pomoc gminie jest Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Z myślą o poszkodowanych przez wielką wodę gminach, w ubiegłym tygodniu w Katowicach zorganizowano specjalne spotkanie. Wicewojewoda Śląski Adam Matusiewicz i Prezes Zarządu WFOŚiGW Gabriela Lenartowicz spotkali się w Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach z wójtami, burmistrzami i prezydentami z ponad 150 gmin naszego województwa. Była to okazja do skoordynowania pomocy przekazywanej z różnych źródeł dla poszkodowanych w tegorocznej powodzi. Według szacunków Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego wszystkie straty poniesione podczas majowej powodzi wynoszą ok. 1 mld 405 mln zł. Zapotrzebowanie gmin regionu na środki Funduszu w 2010 roku oszacowano na 33 mln zł, a w następnych latach na 27 mln zł. –Zgodnie z przyjętymi przez Radę Nadzorczą Funduszu szczególnymi zasadami finansowania przedsięwzięć związanych z wystąpieniem klęski żywiołowej, beneficjenci pomocy m.in administratorzy i właściciele rzek, potoków oraz urządzeń wodnych, wodociągowych i instalacji ochrony środowiska liczyć mogą na otrzymanie w szybkim czasie na zadania inwestycyjne do 80 procent dotacji, a na zadania pozainwestycyjne – do 100 proc. Na inwestycje gminy powinny składać wnioski do czterech miesięcy od odwołania alarmu powodziowego – wyjaśnia Gabriela Lenartowicz, prezes WFOŚiGW.
Kropla w morzu
Woda, która przeszła przez lubomskie sołectwa niemal całkowicie zniszczyła wodną infrastrukturę. –Jako gmina będziemy się starać o środki na naprawę mniejszych cieków wodnych w gminie, bo tymi administrujemy – mówi Leszek Bizoń, sekretarz gminy Lubomia. Na dzień dzisiejszy, gmina może liczyć na stosunkowo niewielkie dofinansowanie w wysokości 20 tysięcy złotych. – Środki zostaną wykorzystane przez wodociągi na remont jednej z uszkodzonych studni. Nasze straty są oczywiście o wiele większe i zdajemy sobie sprawę, że nie na wszystko uda nam się zdobyć pieniądze – dodaje Bizoń. Większe cieki wodne i rzeki przepływające przez Lubomię będą naprawiane przez ich administratorów. 10 lipca w Rynie na spotkaniu prezesów zarządów narodowego i wojewódzkich funduszy ochrony środowiska ustalono zasady finansowania przedsięwzięć z zakresu likwidacji szkód powodzi. Ustalono, że wszystkie wnioski z zakresu odtworzenia obiektów gospodarki wodnej, w tym odbudowy wałów przeciwpowodziowych i regulacji cieków, złożone przez Regionalne Zarządy Gospodarki Wodnej a także Śląski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych o wartości powyżej miliona złotych, kierowane będą do Narodowego Funduszu. Uzyskają one dotacje do 100 procent kosztów kwalifikowanych.
Wkład z promesy
Przez Wojewódzki Fundusz natomiast rozpatrywane będą pozostałe wnioski złożone przez jednostki samorządu terytorialnego, spółki komunalne, przedsiębiorstwa oraz innych beneficjentów na zasadach określonych w „Szczególnych zasadach finansowania przedsięwzięć związanych z wystąpieniem klęski żywiołowej”. Zgodnie z nimi na zadania inwestycyjne można uzyskać do 80 procent, a na zadania pozainwestycyjne związane z usuwaniem powodzi do 100 procent dotacji. Trzeba jednak mieć wkład własny. Skąd go wziąć? Np. z promes przekazanych przez ministerstwo spraw wewnętrznych i administracji. Łącznie do 50 gmin naszego regionu z tego źródła dotąd trafiły 82 mln zł. Lubomia otrzymała na ten cel 1,2 miliona złotych. – Mamy odłożone 50 tysięcy złotych ze środków z MSWiA. To pieniądze, które trzymamy między innymi z myślą o dofinansowaniach ze strony WFOŚiGW – mówi Bizoń.
Musimy działać razem
Na wielkiej naradzie w Katowicach, wicewojewoda Matusiewicz zwrócił uwagę na to, aby starać się wykorzystać każdą złotówkę i to jak najwcześniej, bo wtedy można najbardziej efektywnie wykorzystać oferowaną pomoc. Gabriela Lenartowicz z kolei zadeklarowała maksymalną gotowość pracowników Funduszu do udzielania potrzebującym wszelkiej pomocy i dokładnych, szybkich informacji o tym jak uzyskać środki WFOŚiGW na usuwanie w gminach skutków powodzi. Zaapelowała jednak do samorządowców o partnerstwo tak, by móc gospodarczo i odpowiedzialnie podzielić pieniądze przeznaczone na ten cel.
(eko), (red)