Pijany zaatakował żonę młotkiem
Zwyrodnialec rzucił się na kobietę wieczorem w środę 13 października. Poza nimi nikogo nie było w mieszkaniu w bloku przy ulicy 26 Marca. Pijany mężczyzna bił żonę młotkiem po głowie. Przerażona 52-letnia wodzisławianka dramatycznie broniła się rękami. Połamała przy tym palce, ale dzięki temu przeżyła. Małżonkowie głośno awanturowali się. Kobieta krzyczała. Usłyszeli to sąsiedzi. Poszli do mieszkania, jednocześnie wezwali policję. Funkcjonariusze zabrali awanturnika na komendę do wytrzeźwienia. W piątek przyznał się do winy i został tymczasowo aresztowany. Grozi mu dożywocie. – Wobec mężczyzny kilka dni wcześniej był zastosowany dozór policji za znęcanie się nad żoną a ponadto opuścił on niedawno zakład karny, gdzie odbywał karę pozbawienia wolności za podobne przestępstwo. Teraz w więzieniu może spędzić resztę swojego życia – mówi mł. aspirant Marta Czajkowska, rzecznik wodzisławskiej policji.
Kobieta ma rozległe obrażenia głowy, ale jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Przebywa w szpitalu.
(tora)