Nowe Nieboczowy przyśpieszą?
Urzędnicy z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach 9 listopada spotkają się z właścicielami gruntów na Dąbrowach w Syryni. Czy to znak, że przyspieszenia nabiera wizja budowy Nowych Nieboczów, które mają powstać właśnie na Dąbrowach? Osiedlić się tam mają mieszkańcy Nieboczów, które znajdą się w czaszy budowanego zbiornika Racibórz Dolny.
Nie wszystkie grunty potrzebne
Od stycznia tego roku gmina ma gotowy plan zagospodarowania dla nowej miejscowości, który obejmuje 94 ha. Do odbudowy wioski, gdzie według złożonych deklaracji przeprowadzić się chce około 70 właściciel domów z Nieboczów potrzeba jednak o wiele mniej gruntów. Stąd też plan zagospodarowania przestrzennego przewiduje budowę inwestycji celu publicznego tylko na 37,5 ha, z których w razie oporu ze strony właścicieli będzie można dokonać wywłaszczenia. – Myślę jednak, że będzie to ostateczność. Całe Nowe Nieboczowy będą mieć 80 hektarów powierzchni. Oznacza to, że RZGW będzie kupować tylko niektóre tereny. Wierzę, że dzięki temu uda się uniknąć konieczności wywłaszczania – mówi wójt Czesław Burek.
Oby szybciej niż w Nieboczowach
Takiej sytuacji chce uniknąć również inwestor. Dlatego RZGW wspólnie z konsultantem projektu budowy zbiornika Racibórz Dolny planują podjęcie działań informacyjnych, m.in. poprzez spotkania z właścicielami gruntów. A kiedy ruszą wykupy gruntów? – Trudno ten termin określić. Na razie chcemy się przygotować ich wyceny – usłyszeliśmy w biurze konsultanta. W samych Nieboczowach mają nadzieję, że wycena przebiegać będzie sprawniej aniżeli w przypadku wyceny nieruchomości w przesiedlanej wiosce, gdzie RZGW długo nie potrafiło wybrać rzeczoznawców. – Mamy nadzieję, że po zmianach do jakich doszło w tej instytucji roboty nabiorą rzeczywistego przyśpieszenia – mówi Łucjan Wendelberger, sołtys Nieboczów.
(art)