W nowych strojach podbiły Warszawę
Wzorem kół gospodyń wiejskich z Mszany i Gogołowej, panie z Połomi napisały projekt na zakup strojów śląskich. Pomysł zyskał akceptację rady gminy i w ten sposób dwadzieścia trzy stroje trafiły do KGW w Połomi. Uszyte przez Bernadetę Kowalczyk, mieszkankę Świerklan, stroje warte w sumie 12 tys. zł są zgodne z folklorem Górnego Śląska. – Spódnica, bluzka, kamizelka fartuch i korale, te elementy składają się na całość naszego ubioru – wymienia szczęśliwa Maria Trojan, prezes połomskiego koła. – Dzięki nim mogłyśmy godnie reprezentować nasz region w Warszawie.
W stolicy pięć reprezentantek Połomi nie pojawiło się przypadkowo. Panie wygrały konkurs na potrawy zbożowe, który 2 października odbył się w Toszku. Zwycięstwo było przepustką na stołeczne salony. Tam 5 i 6 listopada wzięły udział w ogólnopolskiej wystawie potraw kulinarnych. – Ze Śląska byłyśmy tylko my – opowiada Maria Trojan. Wraz z Krystyną Krótki, Krystyną Woźnicą, Anielą Szulik i Lidią Suligą podbiła warszawiaków przepysznymi specjałami. Serwowały kołocza, krupniok, swojskie masło, maślankę i szynkę.
(mag)