Za ścieki i śmieci nie zapłacą więcej… na razie
GODÓW
Radni przyjęli wysokość opłat za wywóz odpadów, których firmy nie mogą przekroczyć.
Rada gminy przyjęła górną granicę stawek opłat za wywóz śmieci i nieczystości stałych. Uchwałę przegłosowano by mieć podstawę prawną do naliczania opłat za zastępczą wywózkę śmieci dla tych mieszkańców, za których z różnych powodów wywozić śmieci musi gmina. W zamyśle uchwała ma również zabezpieczać mieszkańców przed niekontrolowanym wzrostem cen za wywóz śmieci. W praktyce to fikcja, bo jak pokazuje przykład innych gmin, w których już funkcjonują takie zapisy, rady bez problemu podwyższają górną stawkę opłat jeśli tylko przedsiębiorcy zaczynają narzekać na nieopłacalność swojej działalności na terenie gminy i rosnące koszty wywozu śmieci.
Mieszkańcy mają prawo wyboru – niewielkie
Podjęcie uchwały poprzedziła dyskusja. Gorąco było zwłaszcza na obradach połączonych komisji. Najpierw radny Eugeniusz Tomas zaproponował, by maksymalna opłata za wywóz kubła o pojemności 110/120 litrów wynosiła nie więcej niż 16 zł, a więc o 2,60 zł mniej niż obecnie wynosi stawka w najchętniej wybieranej przez mieszkańców Godowa firmie komunalnej. – Stawka jaką proponuje ta firma jest zbyt wygórowana i nie jest skalkulowana – uważa Eugeniusz Tomas. – Chciałbym przypomnieć, że stawkę tę określiliśmy wspólnie z właścicielem firmy komunalnej na obradach komisji – wtrącił Antoni Tomas, przewodniczący rady. – Nie możemy zaproponować zbyt niskich stawek, bo inaczej firmy komunalne dojdą do wniosku, że nie opłaca im się działalność w naszej gminie i wtedy utoniemy w śmieciach – przestrzegał Mariusz Adamczyk wójt Godowa i dodał, że każdy mieszkaniec ma prawo wybrać firmę, która jego zdaniem oferuje najkorzystniejsze warunki. Pod warunkiem, że firma ta ma koncesję na świadczenie usług na terenie Godowa. Zdaniem radnego Eugeniusza Tomasa taki wybór to fikcja. – Firmy się dogadują, by nie robić sobie zbyt dużej konkurencji – uważa radny. Ostatecznie pod wpływem argumentów Eugeniusz Tomas zmienił zdanie i zaproponował, by górna stawka wynosiła 18,6 zł, czyli tyle samo ile dzisiaj proponuje wspomniana firma. Ta propozycja uzyskała akceptację pozostałych radnych.
Ścieki bez zmian
Dyskusję wzbudziła też proponowana kwota za wywóz nieczystości płynnych. – Czemu mieszkańcy mają płacić jednakowo wysoką stawkę, skoro firmy wywozowe nie muszą jechać ze ściekami aż do oczyszczalni, a mogą skorzystać z bliższych punktów zrzutowych? Przecież te punkty powstały właśnie po to, by taniej można było wywozić ścieki – argumentował radny Zygmunt Skupień.
– Jak pan chce zmusić firmy, by wywoziły ścieki taniej? Takie sprawy reguluje rynek. My na to nie mamy wpływu – odpowiedział wójt Adamczyk. Ostatecznie stanęło na tym, że maksymalna kwota za wywóz ścieków będzie wynosić 15,50 zł za metr sześcienny.
Decyzja zapadnie na sesji rady gminy 28 marca, już po zamknięciu tego numeru gazety. Przegłosowanie powyższych propozycji będzie z pewnością formalnością.
(art)