Biorą pieniądze, choć nie powinni
WODZISŁAW
Urząd miasta ściąga kwoty pobrane bezprawnie.
Pula nienależnie pobranych świadczeń rodzinnych w ubiegłym roku wyniosła blisko 62 tys. zł. Kwota za dwa pierwsze miesiące tego roku to kolejne ponad 11 tys. zł. Pieniądze otrzymywały osoby, które ich dostać nie powinny. Chodzi na przykład o sytuacje, w których nie wykazano zatrudnienia jednego z członków rodziny. – W takich sytuacjach ściągamy kwoty pobrane niezależnie. Nie jest to trudne, ponieważ pomniejszamy kwoty wypłacane w kolejnych transzach – mówi Anna Łasocha, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.
Jeśli chodzi o świadczenia alimentacyjne to kwota ta jest już niższa. Nienależnie pobrano z tego tytułu prawie 12 tys. zł. W styczniu i lutym było to niecałe 2 tys. zł. Najczęściej kobieta pobierająca świadczenia niezgodnie z prawem wykazywała rozwód choć w dalszym ciągu mieszka i żyje w jednym gospodarstwie domowym z tym samym mężczyzną.
Łączna kwota ściągnięta przez wodzisławskich urzędników od dłużników alimentacyjnych uchylających się od płacenia przez lata, wyniosła w ubiegłym roku 78,5 tys. zł. Przez pierwsze dwa miesiące 2011 r. ściągnięto 9 tys. zł. 60% tej kwoty trafia do budżetu państwa. 20% do gminy dłużnika i 20% do gminy wierzyciela. Jeśli jeden i drugi pochodzi z tej samej miejscowości, wówczas na konto gminy trafia 40% kwoty.
(raj)