Strażacy zamiast strażników?
MARKLOWICE
Kto pilnuje porządku w Marklowicach?
Na ostatniej sesji radni dyskutowali o szeroko pojętym porządku w gminie. Damian Chrószcz mówił o zanieczyszczeniu dróg przez ciągniki rolnicze wyjeżdżające z pól. Piotr Burszczyk natomiast zwrócił uwagę na fakt zaśmiecania pól uprawnych i posesji, które trudno upilnować. Kontynuując temat, Jarosława Mańka powróciła do wątku kubłów na śmieci, a raczej ich braku przy nowo wybudowanych domach.
Z niecodzienną propozycją wyszedł Marian Filipowski. – Być może, z braku straży miejskiej w naszej gminie, powinniśmy posiłkować się strażą pożarną – zasugerował radny. – Jako osoby znane w środowisku, strażacy mogliby stanowić ważny element przeciwdziałający śmieceniu i zanieczyszczaniu. Być może, gdyby raz na jakiś czas zjawiliby się przy niektórych posesjach i sprawdzili obecność kubłów na śmieci, problem byłby łatwiejszy do opanowania – dodał.
Pomysł przyjęto z ostrożnością, biorąc pod uwagę fakt, że strażacy nie mieliby odpowiednich uprawnień do sprawdzania tego rodzaju działań.
– Właściciele nowo wybudowanych domów przed nadaniem numeru muszą przedstawić w urzędzie gminy stosowną umowę z firmą wywożącą nieczystości. Tak więc teoretycznie wszystko powinno być w porządku – skomentował z–ca wójta, Piotr Galus.
(mark)