Remigiusz Rączka poleca na Wielkanoc
WODZISŁAW, RADLIN – Popularny telewizyjny kucharz nie wydziwia ze świątecznymi potrawami
Rolady wołowe, królik czy kaczka pod każdą postacią są ulubionymi potrawami Remigiusza Rączki, młodego kucharza rodem z Marklowic, mieszkającego obecnie w Wodzisławiu. Niewykluczone, że którąś z tych potraw przygotuje swoim bliskim na zbliżające się święta Zmartwychwstania Pańskiego.
Gotował z paniami
Remigiusz Rączka, nauczyciel w Zespole Szkół Ekonomicznych w Wodzisławiu, szerzej znany dzięki programowi Kuchnia po śląsku w Telewizji Silesia, gotował te potrawy w Miejskim Ośrodku Kultury w Radlinie. Przybył na zaproszenie Stowarzyszenia Kobiet Aktywnych. Na scenie urządził prawdziwą kuchnię. Był długi stół, umywalka, kuchenka. Za kulisami piekarnik. W pichceniu kucharza wspomagały panie z Koła Gospodyń Wiejskich Głożyny – Krystyna Barteczko, przewodnicząca, Jadwiga Barteczko i Wanda Miller.
Wkręcił go Józef Polok
Kucharzem został przez przypadek. Przez przypadek trafił też do telewizji. Zawsze miał ciągoty do śląskiej godki. Brał udział w konkursach gwary śląskiej. Poznał wtedy śp. Józefa Poloka. Z czasem zaprzyjaźnił się z nim. – To on wkręcił mnie w świat showbiznesu – wspomina kucharz. Pojechał na zdjęcia próbne do TVS. Spodobał się na tyle, że dostał zlecenie na kilka odcinków programu. – Nie wiem, co się spodobało. Godka czy gotowani. Przystojny specjalnie nie jestem. Ale dzięki Ponboczkowi jestem w telewizji już 3 lata – mówi Remigiusz. W programie propaguje potrawy śląskie, ale dla utrzymania atrakcyjności przybliża również kuchnie innych krajów. Ogromnie docenia kulinaria włoskie.
Marzy o restauracji
Sukcesem dla niego jest utrzymanie zainteresowania widzów. Za sukces uważa również powodzenie akcji charytatywnych, w których bierze udział. Cieszy się, jeśli swoją osobą, tym, że jest rozpoznawalny, może pomóc dobroczynnym inicjatywom. Prawdziwym szczęściarzem będzie w momencie otwarcia swojej restauracji. Na razie wyżywa się w swojej kuchni. – Żona mi mówi, że jest na mnie zło, bo ciągle pitrasza i ciaprom. Mówi, że mnie wywali do piwnicy i tam zrobi kuchnię – opowiada Remigiusz Rączka. Jeśli chodzi o potrawy wielkanocne, to jest tradycjonalistą. Szczególnie w przypadku słodkości. Podstawą kołocze z serem i makiem, do tego baba drożdżowa, pieczony baranek. Żadnych mazurków, które ze śląską tradycją nie mają nic wspólnego.
Podglądał kucharki
Wodzisławianin przyznaje, że kucharz to trudny zawód. – Dużo nauczyłem się podglądając kucharki gotujące na weselach – mówi. Dzięki nim poznawał różne kuchenne sztuczki, tzw. knify. Pomagają, szczególnie, kiedy gotuje się dla wielu osób. Na przykład na festynach. Podczas masowych imprez nie raz przekonał się, że ludzie nie zawsze słuchają jego opowiadań. Ale na hasło „gotowe” dosłownie rzucają się po jedzenie. – Nie chciałbym być złośliwy, ale to przypomina czasy komuny, kiedy pchało się po wszystko w sklepie. Słyszałem nieraz jak ktoś mówi „Pani za gruba, nie musi jeść” – wspomina kucharz.
Zachwyceni śledziami
Kuchmistrz opowiadał, a do nozdrzy ludzi zgromadzonych w MOK Radlin dochodziły co intensywniejsze i smakowitsze zapachy. Kiedy po godzinie od włożenia do piekarnika pokazał pierwsze wyrośnięte, bursztynowo-brązowe, pachnące święcelniki i zaprosił do degustacji w kawiarence MOK, ludziom nie trzeba było powtarzać. Zupa harynczorka, śledzie smażone w cieście z pastą i pieczone święcelniki szybko znikały. Ludzie nie kryli zaskoczenia, szczególnie pyszną zupą śledziową, przypominającą nieco w smaku żurek. Gospodynie podkreślały, że potrawy są nie tylko pyszne, ale bardzo proste do przygotowania. Równie wielką popularnością, co gotowe specjały, cieszyły się przepisy, kserowane w wielu odbitkach. Za zgodą Remigiusza Rączki przepisy podajemy również Czytelnikom.
Tomasz Raudner
---
Przepisy na święta
Śledzie w cieście śmietanowym
Skład:
filety śledziowe typu matias – 1 kg
jaja – 2 szt.
kwaśna śmietana – 6 łyżek
olej – 1 szklanka
mąka pszenna - 3 szklanki
sól, pieprz
Wykonanie:
Filety śledziowe namoczyć, osączyć na papierowym ręczniku i zwinąć w ruloniki za pomocą wykałaczek. Żółtka utrzeć z olejem (2 łyżki), śmietaną i połową mąki. Z białek ubić na sztywno pianę, wymieszać z pozostałymi składnikami i dodać resztę mąki. Doprawić solą, pieprzem. Ciasto powinno być gęstsze niż naleśnikowe. Śledziowe ruloniki najpierw panierować w mące (wtedy ciasto lepiej trzyma się śledzi), zanurzyć w cieście i smażyć na rozgrzanym oleju z dwóch stron na jasnozłoty kolor. Potrawa na każdą okazję, sprawdza się np. jako przekąska do piwa.
Pasta cebulowa
skład:
Przecier pomidorowy – 3 łyżki
jogurt naturalny – 1 łyżka
cebula – 1 szt.
sól, pieprz
Wykonanie:
cebulę pokroić w drobną kosteczkę. Przecier wymieszać z jogurtem, doprawić solą i pieprzem. Do masy dodać cebulę i wymieszać. Pasta świetnie współgra ze śledziami w cieście śmietanowym.
Harynczorka
skład:
filety śledziowe typu matias – 0,5 kg
cebula – 1 szt.
liść laurowy – 2 szt.
ziele angielskie – 4 kulki
pieprz, cukier, przyprawa warzywna typu wegeta
śmietana słodka – 0,5 litra
ocet – około 2 łyżki
wykonanie:
Śledzie wcześniej wymoczyć. Zagotować około 1 litra wody z dodatkiem ziela angielskiego, liścia laurowego i cebuli pokrojonej w piórka. Gotować około 10 minut, odstawić, przyprawić do smaku pieprzem, przyprawą warzywną, cukrem i octem. Raczej nie solić, bo śledzie są słone. Na koniec do ugotowanej zalewy dodawać powoli śmietanę, ale już bez gotowania. Śledzie pokroić w drobną kostkę i dodać do zalewy. Podawać na ciepło lub zimno z ziemniakami z wody.
Święcelnik wielkanocy
(proporcje na dwie blaszki)
skład ciasta:
mąka pszenna – 1 kg
jaja – 4 szt.
drożdże – 10 dag
mleko – 0,5 litra
cukier – 10 dag
sól, masło lub margaryna – 20 dag
farsz:
kiełbasa surowa podwędzana – 80 dag
boczek wędzony – 50 dag
baleron – 40 dag
szynka wiejska – 40 dag
Przygotowanie:
Najpierw trzeba przygotować zaczyn z lekko podgrzanego mleka (około 1 szklanki), drożdży, dwóch łyżek cukru, dwóch łyżek mąki. Drożdże utrzeć z cukrem, zalać mlekiem i posypać mąką. Odstawić w ciepłe miejsce pod przykryciem i poczekać, aż drożdże wyrosną. Następnie do przesianej mąki (1 kg) dodajemy roztrzepane jajka, resztę mleka, wyrośnięty zaczyn drożdżowy, cukier, odrobinę soli i roztopione, ale wystudzone masło (margarynę). Wyrabiamy ciasto tak długo, aż będzie odchodziło od rąk. Następnie lekko posypujemy mąką i pozostawiamy pod przykryciem w ciepłym miejscu na 20 do 30 minut, w zależności jak wyrasta. Czekając na ciasto przygotowujemy wędliny. Polecamy wyroby dobrej jakości, najlepiej swojskie. Po wyrośnięciu ciasto dzielimy na 2 części. Każdą wałkujemy na grubość około 1 – 1,5 cm. Na środek kładziemy połowę wędlin i zawijamy w roladę. Tak zwinięte ciasto wkładamy do wysmarowanej wcześniej tłuszczem podłużnej foremki. Górną powierzchnię ciasta smarujemy roztrzepanym jajem. Z drugą połową ciasta postępujemy tak samo. Wkładamy do nagrzanego piekarnika (220 stopni C) i pieczemy około 45 minut do godziny. Podajemy dobrze wystudzone.