Numer: 17 (546)
Data wydania: 26.04.11
Kopalnia trzęsie budynki się walą
RYDUŁTOWY W czwartek 21 kwietnia, na skutek wstrząsu w kopalni Rydułtowy-Anna osunęła się jedna ściana budynku starej apteki przy rynku. Wpływ gwałtownego ruchu górotworu na runięcie części budowli potwierdza nadzór budowlany. Na szczęście lecący gruz nikomu nie wyrządził krzywdy. Nie ma też informacji o stratach materialnych. W kopalni w rejonie wstrząsu zostało wstrzymane wydobycie. We wtorek 26 kwietnia na rannej zmianie odbędzie się wizja lokalna. Wezmą w niej udział m.in. przedstawiciele Okręgowego Urzędu Górniczego w Rybniku. Jak mówi Grzegorz Juzek, zastępca dyrektora OUG Rybnik, po wizji rozpocznie się narada, na której uczestnicy przedstawią wszystkie zebrane informacje. Być może zapadną wówczas decyzje o przyszłości zagrożonego rejonu.
Wstrząsy w kopalni Rydułtowy-Anna coraz groźniejsze. Od ostatniego osunęła się ściana starej apteki przy rydułtowskim rynku.
W Rydułtowach ponownie zatrzęsło. Odczuli to ludzie znajdujący się nawet 20 km od epicentrum. Tym razem wstrząs był na tyle silny, że osunęła się ściana starej apteki przy rynku w Rydułtowach. Trzęsienie miało natężenie około 3 stopni w skali Richtera. W górniczej dziesięciostopniowej skali osiągnęło siódmą kreskę. - To wstrząs wysokoenergetyczny. W naszym regionie są one rzadkością. W tym roku był pierwszym o takiej sile, w zeszłym roku nie było w ogóle tak mocnych wstrząsów – mówi Grzegorz Juzek, zastępca dyrektora Okręgowego Urzędu Górniczego w Rybniku.
Będziemy zmuszać do rozbiórki
Walący się budynek przy ul. Plebiscytowej znajduje się w jednym z najruchliwszych rejonów Rydułtów. W pobliżu są Kościół św. Jerzego, drogi do szpitala, cmentarza, jest duży parking. Dlatego w głównej mierze strażacy pracujący na miejscu zdarzenia zabezpieczali obiekt przed ewentualnymi dalszymi osunięciami. – Prewencyjnie rozebrali elementy budynku, które mogły jeszcze runąć – mówi Piotr Zamarski, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Wodzisławiu.
Teren został odgrodzony, by nikt niepowołany nie znalazł się w pobliżu apteki.
Tąpnięcie spowodowało odspojenie ściany narożnej. Gruz spadł m.in. na pobliski ogródek. Stara apteka to ponadstuletni budynek w kiepskim stanie technicznym. Decyzją nadzoru budowlanego ma być rozebrany. Część prac wyburzeniowych została już wykonana. Właściciel budynku znajduje się za granicą. Prawdopodobnie w ciągu kilku dni przyjedzie do Rydułtów. – Termin rozbiórki jeszcze nie minął, ale biorąc pod uwagę czwartkowe wydarzenie, będziemy przymuszać właściciela do jak najszybszego wykonania naszej decyzji – mówi inspektor Zamarski.
Dawno nie zatrzęsło tak mocno
Do wstrząsu doszło o godz. 9.47. – Tąpnięcia nastąpiły na głębokości około 1100 m. Był to silny wstrząs. Na dole nie był odczuwalny i górnikom nic się nie stało. Był natomiast bardzo odczuwalny na powierzchni. Ekipy od szkód górniczych odbierają już setki telefonów i analizują zgłaszane wnioski – mówi Zbigniew Madej, rzecznik prasowy Kompanii Węglowej w Katowicach. – Wstrząs miał związek z prowadzonym fedrunkiem – stwierdza Grzegorz Juzek.
Trzęsienie dało znać o sobie w promieniu około 20 km od epicentrum. Miało natężenie około 3 stopni w skali Richtera. W górniczej dziesięciostopniowej skali osiągnęło siódmą kreskę. – To wstrząs wysokoenergetyczny. W naszym regionie są one rzadkością. W tym roku był pierwszym o takiej sile, w zeszłym roku nie było w ogóle tak mocnych wstrząsów – mówi Grzegorz Juzek.
Kopalnia Rydułtowy-Anna jest jednym z najbardziej narażonych na wstrząsy skorupy ziemskiej zakładów wydobywczych w Polsce. Rocznie notuje się około 750 słabszych i silniejszych wstrząsów. Kopalnia w zestawieniu Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach okazała się najmniej bezpieczną w kraju.
(tora)