Chwalmy się powstaniami
OLZA – Uczcili 90 rocznicę wybuchu zwycięskiego III Powstania Śląskiego.
Rozpalenie ogromnego ogniska było punktem kulminacyjnym Biwaku Powstańczego. 2 maja na polu biwakowym w Olzie odbyły się obchody 90 rocznicy III Powstania Śląskiego i Bitwy Olzańskiej, jednej z największych potyczek zrywu Górnoślązaków. Na pomysł organizacji biwaku wpadła Edyta Cogiel, dyrektorka miejscowej szkoły podstawowej, wnuczka powstańca śląskiego. Od zawsze marzyła by przywrócić w Olzie pamięć o biwakach powstańczych, jakie odbywały się tutaj kilkadziesiąt lat temu, w każdą rocznicę wybuchu III Powstania. Do współpracy zaangażowała również Wiejski Dom Kultury w Olzie. Szkoła i ośrodek wspólnie przygotowali projekt i zgłosili do Lokalnej Grupy Działania „Morawskie Wrota”. Atrakcji nie zabrakło. Organizatorzy przygotowali program artystyczny, wystawę, wspomniane ognisko. Zadbali też o poczęstunek. Kolejka po pyszną grochówkę z polowej kuchni nie malała.
Nie wypaczać idei powstań
Jednym z gości biwaku był Marek Szołtysek, znany śląski gawędziarz i autor wielu książek napisanych w gwarze śląskiej. W swoim swobodnym stylu opowiedział o czasach powstańczych. Jednym z ważnych elementów biwaku była wystawa zdjęć i pamiątek z czasów powstań. Ich zdobycie wiązało się ze sporym wysiłkiem. Prześladowani Polacy z obawy przed represjami pozbywali się pamiątek. Część materialnego dziedzictwa przetrwała. Również dzięki takim pasjonatom jak Józef Kłosok z Marklowic, który dostarczył do Olzy większość wystawionych na tutejszej wystawie zdjęć i pamiątek.
Nie zabrakło dzieci
Impreza przyciągnęła na pole biwakowe wielu gości. Co ważne nie brakowało wśród nich najmłodszych mieszkańców. Wielu z nich wystąpiło w programie artystycznym. Jedną z materialnych pozostałości biwaku jest 14-stronicowe wydawnictwo „Powstania Śląskie na Obszarze Morawskich Wrót”. Jego autorem jest Paweł Porwoł.
(art)