Znowu okradli metodą na wnuczka
WODZISŁAW. Małżeństwo wodzisławian padło ofiarą oszusta podającego się za ich krewnego.
Wzięli 20 tys. zł pożyczki i całość przelali na jego konto. Mężczyzna zadzwonił do 60-letniej wodzisławianki w czwartek 12 maja. Przedstawił się jako siostrzeniec. Powiedział, że załatwia ważne interesy i brakuje mu gotówki. Prosił o przelanie pieniędzy za pośrednictwem banku. Małżeństwo miało niecałe 2 tys. zł. Przelało mu pieniądze zgodnie z instrukcjami pseudokrewniaka. Oszust zadzwonił jeszcze raz. Dziękując za przelew poprosił, by jutro udali się do banku i wzięli pożyczkę a on im to wszystko wynagrodzi. – Mówił, że jak tylko załatwi interesy to do nich przyjedzie, spłaci dług i się odwdzięczy. Starsi ludzie nie wyczuwając podstępu następnego dnia udali się do banku i wzięli pożyczkę w kwocie 20 tys. zł. Całość przelali zgodnie ze wskazówkami „siostrzeńca” – informuje mł. asp. Marta Czajkowska, rzecznik wodzisławskiej policji. Gdy mężczyzna dostał przelew, zadzwonił raz jeszcze, podziękował i powiedział, że jutro do nich przyjedzie. Wieczorem kobieta postanowiła do niego zadzwonić i umówić się na konkretną godzinę. Dopiero gdy skontaktowała się z prawdziwym siostrzeńcem zorientowała się, że zostali z mężem oszukani.
(tora)