Nie chcą u siebie księżycowego krajobrazu
MSZANA – Gmina sama zadba o estetykę przydrożnych skarp i poboczy
Radni podjęli uchwałę o przyjęciu od powiatu wodzisławskiego zarządzania drogami powiatowymi w zakresie letniego utrzymania nawierzchni chodników oraz zieleni przydrożnej. Chcą też zadbać o utrzymanie terenów wokół dróg wojewódzkich. Chodzi m.in. o koszenie skarp i poboczy dróg, na co ich dotychczasowi zarządcy nie zawsze potrafili znaleźć czas i środki. I tak, jak zauważali radni, np. skarpy przy ul. Wodzisławskiej, będącej drogą wojewódzką, nigdy koszone nie były.
Na terenie gminy jest ponad 14 km dróg powiatowych. Jak wyliczono, jedno koszenie poboczy będzie kosztowało gminę 4 tys. 200 zł, zaś w przypadku dróg wojewódzkich – 2 tys. 700 zł.
– Przejęcie przez gminę tego zadania pozwoli nam wejść w tereny, których utrzymanie było do tej pory w gestii Powiatowego Zarządu Dróg i Zarządu Dróg Wojewódzkich – mówi wicewójt Błażej Tatarczyk. – To pomoże nam doprowadzić do porządku skarpy, pobocza i teren wokół chodników.
Wątpliwości radnych wzbudziło m.in. to, kto będzie sprzątał pozimowy żwirek zalegający właśnie na poboczach. – Żeby potem nie okazało się, że powiat „wrzuci” nam to w koszty letniego utrzymania – mówił jeden z radnych.
Co do tego pewności nie ma, gmina zdaje się być jednak zdeterminowana i skłonna dorzucić nawet parę dodatkowych groszy „od siebie”, by tylko poprawić estetykę swoich terenów. – Ktoś, kto przejeżdża przez naszą gminę, wjeżdża nieraz na zarośnięte tereny, przypominające czasem księżycowy krajobraz. Teraz mamy szansę to zmienić – mówił wójt Mszany, Mirosław Szymanek.
(abs)