Staruszka straciła tysiące przez fałszywego wnuczka
RYDUŁTOWY Cztery tysiące zł i 200 euro straciła 88-letnia mieszkanka Rydułtów.
Kobieta była przekonana, że ratuje wnuczka, który uległ wypadkowi na drodze. Oszust zadzwonił do kobiety podając się za wnuczka z Niemiec. Błagał o pieniądze, mówił, że są ranni w wypadku. Kiedy starsza pani odparła, że nie ma pieniędzy, zaproponował jej wzięcie kredytu, który spłaci. Rydułtowianka wzięła kredyt. Pieniądze dała mężczyźnie podającemu się za kolegę wnuczka. Według policji to standardowy przykład oszustwa na tzw. wnuczka. Przestępcy zawsze podają się za krewnych w nagłej potrzebie. I zwykle słysząc w słuchawce, że babcia czy ciocia nie ma pieniędzy, proponują, aby wzięły pożyczkę obiecując spłatę. Najgorsze, że wciąż są osoby, które dają się nabrać.
(tora)