W Gołkowicach będą mieć most zakochanych jak w Paryżu
GODÓW – Zawieszą kłódki i kluczyk wrzucą do Szotkówki na znak trwałości związku
Dobiega końca remont drewnianego mostu na Głęboczu w Gołkowicach, który był nieprzejezdny od 2010 roku. Został uszkodzony w czasie powodzi. Obiekt używany był w ruchu lokalnym, głównie przez rowerzystów i pieszych. Okazuje się, że miał również inne zastosowanie. – Często na sesje zdjęciowe przyjeżdżali tu nowożeńcy – mówi Mariusz Adamczyk, wójt Godowa. Zdaniem włodarza gminy zakochani wybierają to miejsce, bo most znajduje się w urokliwym miejscu. Jest cicho, spokojnie, ruch minimalny, a do tego wokół zielono.
Te atuty postanowiono więc wykorzystać. Urzędnicy wpadli na pomysł, by dla nowożeńców, a także wszystkich zakochanych stworzyć dodatkową atrakcję i przy okazji zapoczątkować na moście nową tradycję. – Zamontujemy specjalne miejsce, na którym zakochane pary będą mogły zawieszać kłódki, a następnie wyrzucić kluczyk do Szotkówki. – wyjaśnia Adamczyk. Taki zwyczaj jest praktykowany przez narzeczonych w kilku miastach i symbolizuje nierozerwalność związku. – Most zakochanych znajduje się na przykład w Paryżu. Tam nawet każda para może kupić kłódkę w specjalnym sklepiku, znajdującym się przy moście. My oczywiście sklepiku żadnego otwierać nie będziemy, bo to nie ta skala. Ale każda para może przynieść swoją kłódkę. My przygotujemy miejsce, gdzie będzie można ją zawiesić – kończy wójt.
(art)