Brakuje ludzi do łatania dziur
WODZISŁAW Trwa pozimowa naprawa dróg miejskich, prowadzona przez Służby Komunalne Miasta.
Do końca maja prace powinny być zakończone na terenie Jedłownika, Turzyczki i Karkoszki. Zakończenie prac na Wilchwach przewiduje się w połowie czerwca, natomiast pomiędzy 18 czerwca a 6 lipca w Kokoszycach i Zawadzie. Od 9 lipca z kolei do końca lipca dziury na drogach miejskich powinny zniknąć w Radlinie II i Jedłowniku.
Już wiadomo, że w harmonogramie prac są opóźnienia. Dłużej niż zakładano trwały prace na terenie starego i nowego miasta oraz na osiedlach. Jacek Szkolnicki, dyrektor SKM nie ukrywa, że do pracy brakuje ludzi. – W dziale drogowym mamy dzisiaj 12 osób. Kiedyś zadania te wykonywało nawet 30 osób – wyjaśnia dyrektor.
W tym roku zakupiono także znacznie mniej masy asfaltowo-betonowej. SKM ma do dyspozycji 800 ton materiału. W ubiegłym roku zakupiono ponad 1100 ton, natomiast dwa lata temu prawie 2300 ton. – Trafi do nas dodatkowo kilkaset ton sfrezowanego asfaltu pochodzącego z ul. 26 Marca – zapewnia Jacek Szkolnicki. Niebawem ruszy tutaj naprawa drogi od ronda Salumine (przy Tesco – przyp. red.) do skrzyżowanie z ulicą Radlińską. Sfrezowany asfalt zostanie przerobiony i ponownie wykorzystany.
(raj)