Gołkowice gonią czołówkę
PIŁKA NOŻNA – Klasa A, podokręg Rybnik
KS 27 Gołkowice – Zuch Orzepowice 2:0
Bramki: Świerzyński, Baranek
Terminarz nie wydawał się być łaskawy dla ekipy z Gołkowic. Na początku wiosennych zmagań przyszło jej się zmagać z czołówką. Trudne testy podopieczni Wiesława Herdy zdają jednak z powodzeniem. Po zeszłotygodniowym zwycięstwie w Skrzyszowie, tym razem na własnym boisku rozprawili się z Zuchem Orzepowice, pokonując przyjezdnych 2:0.
Prowadzenie gospodarzom dała bramka Tomasza Świerzyńskiego. Po rzucie rożnym piłka nieco przypadkowo trafiła do pozostawionego bez opieki „Świerzego”, który okazji nie zmarnował. Chwilę później powinno być 2:0, ale piłka po uderzeniu jednego z piłkarzy Gołkowic zatrzymała się na słupku. Również i goście mogli pokusić się o gole – jednego nawet zdobyli po bezpośrednim zagraniu z rzutu rożnego, ale w tej sytuacji sędzia dopatrzył się faulu na bramkarzu Gołkowic i gola nie uznał. Ogólnie jednak nieco więcej z gry mieli gospodarze. Wynik spotkania w drugiej połowie ustalił Kamil Baranek, który przejął piłkę po dalekim podaniu Rafała Herdy i stanął oko w oko z bramkarzem gości, nie dając mu szans. – Z wyniku mogę być zadowolony, z gry już mniej. Widać, że drużyna nie ma jeszcze sił na pełne 90 minut gry. Tym razem znów w końcówce było nerwowo – mówi Wiesław Herda, trener Gołkowic. Fakty są jednak takie, że jego drużyna znów wspięła się oczko wyżej, tym razem właśnie kosztem Zucha, który spadł na 4. miejsce. Gołkowice tracą już tylko 2 punkty do wicelidera Gwiazdy Skrzyszów, która poniosła w sobotę drugą wiosenną porażkę z rzędu (4:5 z Radziejowem).
(art)