Troje radnych uchwaliło bubel za 3 miliony!
Obserwując przebieg ostatniej sesji rady miasta w Wodzisławiu, 6 maja, można było przecierać oczy ze zdumienia. Radny Adam Króliczek wnioskował, by miasto zaciągnęło kredyt komercyjny w wysokości 3,15 mln zł z przeznaczeniem na kompleksowy remont dróg miejskich w dzielnicy Radlin II. Twarde stanowisko rajca wyraził w zgłoszonym przez siebie projekcie uchwały, który wywoływał kontrowersje z kilku względów. Przede wszystkim – dlaczego pieniądze, i to niemałe, miałaby otrzymać tylko jedna dzielnica? Przyznanie środków mogłoby spowodować efekt domina. Należałoby liczyć się z podobnymi wnioskami kolejnych radnych. – Mieszkańcy Zawady sumiennie płacą podatki i mają prawo oczekiwać, że ich potrzeby też będą respektowane. Jako dzielnica prezentujemy porównywalną liczbę mieszkańców, co Radlin II – argumentował radny Jan Zemło. Wyniki głosowania nad projektem radnego Króliczka, który w wieloletniej perspektywie zwiększy zadłużenie miasta aż o 2 procenty, a w dodatku może naruszyć wymogi ustawy o finansach publicznych, okazało się sporym zaskoczeniem. O tym, że miasto jednak zaciągnie kredyt, zadecydowało... tylko 3 radnych.
WODZISŁAW Radny Adam Króliczek, który wnioskował o zaciągnięcie kredytu komercyjnego, długo przedstawiał swoje argumenty. Z jednej strony trudno było odmówić mu racji. Od dwóch lat w Radlinie II trwa budowa 45 km kanalizacji sanitarnej. Drogi są rozkopane, co utrudnia życie mieszkańcom. Uszkodzone odcinki zostaną wprawdzie odtworzone tak, by powróciły do stanu sprzed rozpoczęcia inwestycji, ale takie podejście nie satysfakcjonuje radnego. – Weźmy na przykład boczną ulicy Chrobrego. Na jej fragmencie powstaje kanalizacja. I tam droga zostanie naprawiona. A co z resztą? Ulica jest zniszczona na całym odcinku. Trzeba podejść do sprawy po gospodarsku i wyremontować tę i podobne drogi w całości – stwierdził radny Króliczek.
Zaległy problem
Radny Króliczek dodał, że przez długi okres czasu miasto nie decydowało się na inwestycje drogowe w Radlinie II, bo zawsze argumentem było to, że przecież nie warto, bo i tak zostałyby zdewastowane podczas budowy kanalizacji. – To nie jest tak, że nagle urwałem się z choinki i ot tak przygotowałem projekt uchwały. Proszę sprawdzić w protokołach wcześniejszych sesji czy komisji. Wielokrotnie poruszałem ten temat – zaznaczył radny Króliczek. Prezydent Mieczysław Kieca przypomniał rajcy, że w latach 2007 – 2012 wydatki inwestycyjne z miejskiego budżetu dla dzielnicy Radlin II wyniosły ponad 35 mln zł.
Radni dzielnic czy radni całego miasta?
Swoją opinię na temat całej sytuacji wyraził radny Janusz Wyleżych. – Rozumiem intencje radnego Króliczka, bo każdy chce dla swojej dzielnicy jak najlepiej, podziwiam też walkę i motywację, ale przecież jesteśmy radnymi całego miasta. Poza tym mam wątpliwości, bo projekt nie ma akceptacji radcy prawnego. Nad czym mamy głosować, jeśli projekt uchwały nie spełnia wymogów? – pytał Wyleżych. Faktycznie projekt budził wątpliwości natury formalnej. Nie było zastrzeżeń co do jego treści, natomiast – żeby go przyjąć, należałoby wcześniej zmienić budżet miasta, w tym wieloletnią prognozę finansową. A inicjatywa należy w tej kwestii wyłącznie do prezydenta, który nie zdecydował się jednak na taki krok. Trzecia wątpliwość dotyczyła tego, że zaciągniecie kredytu oznaczałoby zadłużenia miasta o kolejne 2 procenty. Mieczysław Kieca poinformował radnych, że w konsekwencji budżet miasta przestałby spełniać wymogi ustawy o finansach publicznych. – Oczywiście nie chcę nad wyraz zadłużać miasta, ale w takim razie chcę usłyszeć o innych, bezpiecznych możliwościach wprowadzenia tej uchwały – podkreślił radny Króliczek.
Zadecydowała mniejszość
Żadne inne możliwości nie padły. Wynik głosowania nad uchwałą przygotowaną przez radnego Króliczka był zaskoczeniem. Większość wstrzymała się od głosu, przeciwko były dwie osoby, natomiast za głosowało troje radnych, czyli wnioskodawca Adam Króliczek oraz radni Zofia Wistuba i Ryszard Zalewski. Te trzy głosy wystarczyły, by uchwała przeszła. Nasuwa się jednak pytanie: czy radni uchwalili bubla? To się wkrótce okaże, bo uchwała trafi do Regionalnej Izby Obrachunkowej. – Twierdzę, że opinia RIO będzie do niej negatywna – uważa skarbnik miasta, Tadeusz Bednorz.
Magda Sołtys