Syrynia wciąż wiosną niepokonana
PIŁKA NOŻNA – Klasa okręgowa
Naprzód Syrynia pokonał 2:1 LKS Krzyżanowice. Bohaterem meczu został zdobywca dwóch goli dla gospodarzy, Arkadiusz Janeta.
Spotkanie lepiej rozpoczęli goście. Już w 17. minucie na listę strzelców wpisał się grający trener Krzyżanowic, czyli Bartłomiej Socha. Do przerwy wynik nie uległ zmianie, ale już 5 minut po zmianie stron padła wyrównująca bramka. Jeden z piłkarzy Naprzodu na prawej flance ograł dwóch obrońców, w gąszczu nóg zdołał podać do Arkadiusz Janety, który mierzonym strzałem na dalszy słupek dał swojej drużynie wyrównanie. Strata bramki podziałała na gości jak czerwona płachta na byka i w kolejnych minutach stworzyli sobie kilka dobrych sytuacji bramkowych. Zdobyli nawet gola (po ładnej główce Sochy), ale sędzia uznał, że strzelec był na pozycji spalonej. W 67. minucie padła kolejna bramka dla gospodarzy. Odbitą od słupka piłkę przejął Janeta i z dużym spokojem umieścił ją w siatce obok interweniującego bramkarza gości. Kilka minut później po raz kolejny piłka wylądowała w bramce Naprzodu, ale i w tym przypadku sędzia uznał, że strzelec – Mariusz Frydryk był na spalonym. Znów decyzja ta wywołała kontrowersje. Ogólnie spotkanie miało wyrównany przebieg, a obie drużyny stworzyły sporo bramkowych sytuacji, w których z dobrej strony pokazali się obaj bramkarze.
Dla gospodarzy był to kolejny mecz w rundzie wiosennej, w którym nie doznali oni porażki. – To efekt dobrze przepracowanej zimy, wzmocnień, a co za tym idzie wyrównanej kadry. Kto wchodzi z rezerwy nie osłabia drużyny, a wręcz ją wzmacnia. Jest rywalizacja w drużynie, co potwierdzają wyniki – powiedział po meczu Filip Frydecki, trener Naprzodu Syrynia. Wiosenny bilans Naprzodu to 4 zwycięstwa i 4 remisy.
(art)
Naprzód Syrynia – LKS Krzyżanowice 2:1
Bramki: Janeta (50.), (67.) – Socha (17.)