700 tysięcy dla szpitala na rachunki
Zarząd powiatu zamierza przekazać szpitalowi 700 tys. zł na spłatę długów. Chodzi o zobowiązania wymagalne. – To propozycja zarządu, który przygotuje odpowiednią uchwałę na czerwcową sesję – mówi Tadeusz Skatuła, starosta wodzisławski. Wyjaśnia, że szpital bardzo potrzebuje wsparcia, ponieważ niektórzy wierzyciele nie chcą już czekać na pieniądze i oddają sprawy do sądu.
Nawet jeśli rada powiatu zgodzi się przekazać pieniądze połączonemu ZOZ, niewiele to poprawi jego finanse. Zobowiązania wymagalne wynoszą 9 mln zł, a strata za cztery miesiące tego roku już przekracza 3,46 mln zł. – Z tego 2,5 mln zł to tzw. nadwykonania. I pytanie, czy ktoś za to zapłaci? – mówi Skatuła. Nieco optymizmu przynosi podsumowanie roku 2012. Zakończył się stratą 2 mln 775 tys. zł. Przy czym strata nie przekracza amortyzacji, inaczej mówiąc zużycia sprzętu. Jest to więc strata księgowa. Oznacza tyle, że powiat nie musi dopłacać, aby zbilansować budżet ZOZ za 2012 rok. Dziura finansowa lecznicy byłaby większa, gdyby nie udało się wywalczyć przed sądem od NFZ około 1,5 mln zł za tzw. nadwykonania i gdyby prezydent Mieczysław Kieca nie umorzył około 400 tys. zł podatku od nieruchomości.
Starosta mówi, że niezależnie od kłopotów finansowych nie wyobraża sobie, aby szpital odmówił komuś udzielenia pomocy.
(tora)