Była omyłka, jest odwołanie
Pszów rozstrzygnął przetarg śmieciowy. Wygrała firma Naprzód z Rydułtów. Jest jedno „ale” – inny oferent wniósł odwołanie. Z powodu omyłki pisarskiej.
PSZÓW Miasto rozstrzygnęło przetarg na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych. Wybierało spośród 7 oferentów. Zwyciężyła firma Naprzód z Rydułtów, która zaproponowała najniższą cenę, czyli 1,95 mln zł. Wpłynęło jednak odwołanie rybnickiego konsorcjum. Ono również startowało w przetargu i złożyło ofertę, która – jeśli chodzi o stawkę – lokowała się tuż za propozycją Naprzodu. – Powodem jest omyłka pisarska w ofercie firmy z Rydułtów. Cena wyrażona w cyfrach nie była tożsama z ceną wyrażoną w opisie słownym. Odwołujący podnosi zarzut, że ma to znamiona negocjacji – tłumaczy wiceburmistrz Pszowa, Tomasz Dzierżawa.
Miasto stoi na stanowisku, że doszło po prostu do oczywistej omyłki pisarskiej. – 2 kwietnia, jeszcze przed rozstrzygnięciem przetargu, napisaliśmy jednak do urzędu zamówień publicznych z prośbą o zinterpretowanie, w jakim kierunku powinnyśmy iść. Dzwoniliśmy do nich setki razy. Podobno 17 kwietnia była już przygotowana odpowiedź dla nas, ale bez podpisów. Ostatecznie jej nie otrzymaliśmy. A ponieważ ostateczny termin związania z ofertą upływał 16 maja, dłużej nie mogliśmy czekać – tłumaczy burmistrz Marek Hawel i dodaje, że sytuacja była patowa. Prawdopodobnie gdyby miasto wybrało jednak rybnickie konsorcjum, musiałoby się spodziewać odwołania ze strony Naprzodu. – Dołożyliśmy wszelkiej staranności, żeby wyjaśnić sporne kwestie jeszcze przed podjęciem ostatecznej decyzji, ale najbardziej kompetentna instytucja nie udzieliła nam żadnej odpowiedzi – podkreśla Dzierżawa. Ciąg dalszy postępowania i tak będzie toczył się przed urzędem zamówień publicznych. Zwycięzca przetargu będzie obsługiwał gminę przez dwa lata, od 1 lipca 2013 r. do 30 czerwca 2015 r.
(mas)