Będzie proces o upadłość Dragadosa. Co ze zbiornikiem?
W sądzie w Warszawie czeka na rozpatrzenie wniosek o upadłość hiszpańskiego giganta budowlanego – firmy Dragados, która od niedawna buduje zbiornik Racibórz Dolny.
REGION Od kilku miesięcy trwają prace ziemne przy budowie zbiornika Racibórz Dolny. Roboty prowadzi hiszpański koncern Dragados przy wsparciu rodzimych podwykonawców. Tymczasem w sądzie w Warszawie czeka na rozpatrzenie wniosek o upadłość Dragadosa złożony przez sosnowiecką firmę Techprobud. - - Biorąc pod uwagę posiadane przez nas dokumenty i wiedzę, to wydaje mi się, że Dragados po prostu upadnie. To otworzy drogę do ubiegania się o pieniądze, ale będzie też oznaczało, że prowadzone przez firmę inwestycje zostaną wstrzymane - mówi przedstawiciel Comitas Finanse, firmy zajmującej się windykacją należności, która na zlecenie Techprobudu przygotowała wniosek upadłościowy.
Wiedzą o wniosku
Zapytaliśmy w Krajowym Zarządzie Gospodarki Wodnej w Warszawie, który jest inwestorem budowy zbiornika, czy rodzi to zagrożenie dla tej inwestycji? - Temat jest znany inwestorowi, na bieżąco jest monitorowany i analizowany przez zamawiającego jednak bezpośrednio nie dotyczy budowy zbiornika. W obecnej chwili nie stanowi to żadnego zagrożenia dla realizacji budowy. Zamawiającemu nic nie wiadomo o problemach głównego wykonawcy – odpowiada Joanna Marzec, rzecznik prasowy KZGW w Warszawie.
Mur milczenia
Sam Dragados otoczył się murem milczenia. Zadzwoniliśmy do centrali polskiego oddziału firmy w Krakowie. - Nie udzielamy na ten temat żadnych informacji – usłyszeliśmy w słuchawce. Kiedy dopytaliśmy dlaczego, ponownie usłyszeliśmy: - Przykro nam, nie udzielamy informacji.
Techprobud oczekuje upadłości Dragadosa, ponieważ nie doczekał się zapłaty za robotę, która została dobrze wykonana co potwierdził rzeczoznawca. Przedsiębiorstwo było jednym z podwykonawców hiszpańskiego potentata przy budowie odcinka autostrady A1 z Rudy Śląskiej do Maciejowa w latach 2009-2010. W sierpniu prezes firmy Zenon Pryciuk wypowiadał się dla Gazety Wyborczej, że ma niezapłacone faktury na 2,5 mln zł. - Były też prace dodatkowe na kolejne dwa miliony złotych i tego też nie uregulowano – mówił w gazecie.
Nasi też z problemami
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że problemy z uzyskaniem zapłaty mają też podwykonawcy zatrudnieni przez Hiszpanów przy budowie Zbiornika Racibórz. Właściciel jednej z firm transportowych miał usłyszeć od zleceniodawcy, że dostanie pieniądze dopiero w drugiej połowie przyszłego roku. Dotarliśmy do właściciela tej firmy, ale nie chciał się w ogóle wypowiedzieć. Tak jakby nie chciał już mieć nic wspólnego z Dragadosem, albo się bał. Joanna Marzec, rzecznik KZGW zapytana, czy docierają do nich sygnały o problemach podwykonawców odpowiada zdawkowo: - Inwestor nie posiada oficjalnych wiadomości ani sygnałów w tej kwestii.
art, tora
Zbiornik Racibórz – postępy prac
Według Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej nie ma opóźnień w budowie Zbiornika Racibórz. W końcowej fazie ustalania jest harmonogram rzeczowy inwestycji. Dotąd wykonano Staw Plinc. – Są to działania kompensacyjne zgodnie z dokumentacją środowiskową i decyzją o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięcia dla roślinności, która może zostać zniszczona w trakcie budowy. Zgodnie z decyzją RDOŚ termin zakończenia prac przypada na koniec listopada jednakże planowane jest szybsze ukończenie tych prac – mówi Joanna Marzec z KZGW.
Rozpoczęły się również zasadnicze roboty budowlane. Budowlańcy przystąpili do wykopu pod blok przelewowo – spustowy. Wykop ma mieć 6 ha powierzchni i 11 metrów głębokości. Planowany termin zakończenia tego zadania to pierwszy kwartał 2014 r. Ponadto trwa budowa dróg technologicznych, zapleczy. - Wykonawca przygotowuje się do rozwinięcia frontu robót na innych odcinkach kluczowych dla inwestycji. Również trwają prace projektowe dokumentacji wykonawczej, bez której nie jest możliwe prowadzenie robót – dodaje Marzec.