Romeo wyskoczył z butów
Pszów jako jedyne miasto w regionie może pochwalić się pełnowymiarowym lodowiskiem.
PSZÓW Najpierw trochę historii. Pierwsze sztuczne lodowisko w Pszowie powstało na początku lat 70. dzięki KWK Anna. W 1973 r. powołano sekcję hokejową, która funkcjonowała do 1977 r. Niestety na początku lat 90. kopalnia zaprzestała eksploatowania lodowiska i kilka lat później przekazała cały teren miastu. W efekcie w 2001 r. oddano do użytku nowy obiekt, który trzy lata później zyskał zadaszenie. Teraz jest wizytówką miasta i powodem do dumy.
To się nazywa prawdziwa miłość!
Rok temu kierownik lodowiska wpadł na oryginalny pomysł przyciągnięcia do łyżwiarstwa maluchów. Zainwestował w pingwiny-chodziki, które ułatwiały naukę jazdy. Do dyspozycji najmłodszych łyżwiarzy były dwa pingwinki. Z czerwonymi uchwytami, czyli Julia, i z niebieskimi – Romeo. Pingwiny okazały się strzałem w dziesiątkę. Niestety kilka dni temu doszło do tragedii. Zakochani prawie w tym samym czasie utracili „stopy”, a dokładnie specjalne płozy. - Najpierw Julia, a jak zobaczył to Romeo, to wyskoczył z butów! - opowiada z przejęciem Leszek Piątkowski, kierownik obiektu. Na szczęście pingwiny są objęte gwarancją, trafiły do serwisu i na początku tego tygodnia znów mają być sprawne.
Lodowisko a Małysz
Jeszcze wcześniej, kiedy Adam Małysz święcił triumfy na wielu skoczniach, trzeba było zamontować telewizor. Dlaczego? Sukcesy mistrza powodowały, że na tafli było pusto. - A zaraz po skokach tłok. Zauważyliśmy związek przyczynowo-skutkowy. Kupiliśmy wielki telewizor, żeby tatusiowie nie mieli argumentu, że nie pojadą z dziećmi, bo Adam skacze. Krótko po tym skoczek ogłosił, że rezygnuje z kariery - wspomina z uśmiechem Leszek Piątkowski.
Lodowisko a burmistrz Pszowa
Częstym użytkownikiem tafli jest burmistrz Pszowa, Marek Hawel. - Nie wiem, czy sam czuje potrzebę jeżdżenia na łyżwach, czy po prostu żona wysyła go z dzieciakami, ale to miłe, że przychodzi. Radzi sobie całkiem nieźle, a sądzę, że w tym sezonie da jeszcze większy popis swoich umiejętności, ponieważ zauważyłem, że sporo schudł. Nie wiem, czy nie dojada czy to efekt ćwiczeń, ale powinno mu to służyć. Zapraszam pana burmistrza na łyżwy - puentuje kierownik.
(mas)