Niepewni o przyszłość biblioteki pedagogicznej
WODZISŁAW Sejmik Śląski podjął decyzję o likwidacji z początkiem 2014 roku biblioteki pedagogicznej na Wilchwach. Kadra jest zaniepokojona o przyszłość placówki. Co prawda na przełomie 2012 i 2013 roku starostwo zadeklarowało przejęcie biblioteki, ale póki co w ślad za słowami nie poszły decyzje. Wojciech Raczkowski, rzecznik starostwa powiatowego mówi, że deklaracja przejęcia i współfinansowania jest aktualna, jednak wciąż trwają negocjacje z marszałkiem województwa warunków, na których miałoby to nastąpić.
Biblioteka jest częścią Regionalnego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli i Informacji Pedagogicznej WOM w Rybniku. Formalnie to dyrektor tego ośrodka wnioskował do zarządu województwa o likwidację placówki i rozdzielenie zbiorów między biblioteki pedagogiczne w Rybniku i Raciborzu, również wchodzące w struktury WOM. Faktycznie jednak to zarząd województwa postanowił zlikwidować w sumie 6 filii terenowych bibliotek pedagogicznych w województwie, w tym wodzisławską. Powody są dwa - szukanie oszczędności i spadająca liczba korzystających. Akurat w przypadku biblioteki wodzisławskiej argument o spadku czytelników się nie potwierdza. Od 1 stycznia do 14 listopada 2012 r. ze zbiorów skorzystało 1671 czytelników, a w tym samym okresie roku 2013 - 1957. Wzrosła też liczba zarejestrowanych czytelników. Na początku roku było ich 1848, zaś obecnie 1982. Rok do roku spadła natomiast liczba wypożyczonych książek z 6333 do 5725 egzemplarzy.
Adam Kapias, kierownik wodzisławskiej biblioteki nie wyobraża sobie, by mogłoby jej zabraknąć. Problem z pracą mieliby pracownicy. Sam kierownik ma już nabyte świadczenia emerytalne. Zagrożony były również księgozbiór. - Gdyby został rozproszony między biblioteki publiczne, szkolne, to ciężko byłoby coś znaleźć. Tutejszy ksiegozbiór, gromadzony przez lata, ale również pełen publikacji o najświeższych tendencjach w pedagogice, psychologii czy socjologii, jest bardzo cenny dla nauczycieli robiących awans zawodowy, czy dla takich, którzy zmieniają kwalifikacje. Ruch na rynku nauczycielskim jest teraz na tyle duży, że muszą się dokształcać - mówi kierownik. Gdyby książnicy zabrakło, chętni do skorzystania z książek musieliby się fatygować do Rybnika czy Raciborza. Tam są najbliższe biblioteki pedagogiczne. Dotarcie tam z Chałupek, Jastrzębia czy Skrzyszowa, bo stamtąd m.in. pochodzą czytelnicy wodzisławskiej biblioteki, byłby już bardziej skomplikowany. W dodatku, jak mówi Adam Kapias, szczególnie raciborska biblioteka z racji bliskiego sąsiedztwa uczelni jest bardzo obłożona i często brakuje w niej książek.
(tora)
Biblioteka mieści się w należącym do starostwa budynku przy ul. 1 Maja mieszczącym jeszcze Powiatowy Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli. Już w momencie,kiedy powiat urządzało tutaj swój ośrodek, czyli w 2005 r., ówczesny starosta wystąpił do marszałka województwa z prośbą o przejęcie prowadzenia biblioteki. Marszałek odmówił. Placówka ostatecznie trafiła na Wilchwy, ale jako część rybnickiego WOM.