Autobusy na postoju taksówek
Prezydent proponuje, aby przeznaczyć ulicę Mendego przy Galerii Karuzela na miejsce postoju autobusów. Mieszkańcy przeciwni.
WODZISŁAW Dawny postój taksówek przy ul. Mendego jako miejsce parkowania autobusów przy dworcu w Wodzisławiu? Taką propozycję rozwiązania problemu braku wystarczających miejsc postojowych autobusów składa prezydent Mieczysław Kieca. Pomysł już wzbudza kontrowersje wśród mieszkańców i przedsiębiorców z ul. Mendego.
Technicznie możliwe
Postój taksówek decyzją starostwa został przeniesiony niedawno na ul. Targową. - Razem z nowym operatorem naszej komunikacji miejskiej sprawdziliśmy, czy miejsce to nadaje się jako postojowe dla autobusów. Na Mendego zostały przeprowadzone odpowiednie próby, które dały jasną odpowiedź – technicznie możliwe jest zorganizowanie w tym rejonie miejsc postojowych dla autobusów – mówi Mieczysław Kieca.
Decyzja starosty
Aby propozycja weszła w życie, potrzebna jest zmiana organizacji ruchu. W urzędzie miasta przygotowane zostały właśnie odpowiednie dokumenty. Zostały już złożone w starostwie powiatowym, do którego kompetencji należy zatwierdzenie zaproponowanych przez magistrat zmian i wyrażenie zgody na wprowadzenie nowej organizacji ruchu przy Karuzeli. Do starosty trafiło też pismo podpisane przez około 20 mieszkańców i przedsiębiorców z ulicy Mendego z prośbą o nie wprowadzanie oczekiwanych przez prezydenta zmian.
Absurd dla ludzi
Dla autorów pisma pomysł Mieczysława Kiecy jest absurdalny. „Przez wiele lat nasza ulica była miejscem postoju taksówek, które utrudniały dojazd do naszych posesji. Teraz w dni targowe stoją samochody handlujących, a w pozostałe dni innych osób prywatnych. To wszystko jest jeszcze do zniesienia […] Nie wyobrażamy sobie jednak, żeby przed naszymi domami stały autobusy! Pan prezydent tak bardzo przejmuje się kierowcami autobusów, lecz nie wziął pod uwagę opinii osób, które te zmiany odczują najbardziej. […] Zaznaczamy, że jest to ulica wąska, jednokierunkowa. Nie wyobrażamy sobie życia w zajezdni autobuowej. Systematycznie płacimy podatki, a Pan Prezydent martwi się obcymi przewoźnikami. Na naszej ulicy mieszkają ludzie starsi i niepełnosprawne dzieci, które do szkoły zabiera pojazd uprzywilejowany. Na naszej ulicy znajdują się również bank spółdzielczy, sklep, myjnia samochodowa oraz wulkanizacja, zaproponowane zmiany spowodowałyby utrudnienia dojazdu do tychże miejsc.” piszą mieszkańcy.
Niewykluczone, że przyszłość ulicy Mendego wyjaśni się w ciągu miesiąca.
(tora)