I kto tu idiota?
Krawężniki „do góry nogami” i reakcje mieszkańców
MARKLOWICE Po artykule w „Nowinach Wodzisławskich” dotyczącym zabudowywania przy ul. Porzeczkowej krawężników „do góry nogami”, na biurku wicewójta Marklowic rozdzwonił się telefon.
Przypomnijmy, że z informacją o krawężnikach montowanych „do góry nogami” zwrócił się do nas, wyśmiewając to, jeden z mieszkańców Marklowic. Zaś wicewójt Piotr Galus tłumaczył, że to żadne dziwadło, ale normalna technologia budowy, stosowana także w innych gminach.
- Byłem zaskoczony odzewem. Mieszkańcy pytali, co my tam robimy. Ktoś mówił, że robią to idioci – śmieje się wicewójt. - Część ludzi poczuła się obrażonych stwierdzeniem „robota po marklowicku”. Zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie uważał, że można zrobić lepiej, inaczej, tym bardziej, że nie wie jak to docelowo będzie wyglądać. Wczoraj byłem tam i patrząc na dobrze wykonaną pracę stwierdziłem z wyższością: „No i kto tu jest idiota?” – uśmiecha się Galus.
Jak mówi, dziś, gdy krawężnik przy ul. Porzeczkowej jest zabudowany widać, że nie ma problemu wyminięcia się tam samochodów, szerokość drogi jest odpowiednia, ma 4,50 m. – Boleję tylko, że prace możemy robić „kawałkami”, bo na tej drodze są jeszcze fragmenty do zrobienia – mówi wicewójt. - Ale mamy związane ręce, bo jeśli chcemy przeprowadzić wydzielenie i poszerzenie tych pasów, to nieruchomość musi mieć uregulowany stan prawny, a w niektórych wypadkach, jeśli o to chodzi, są wielopokoleniowe zaniedbania. Skończyły się czasy, że nie pytamy nikogo i robimy w imię wyższych celów. Te odcinki można by próbować realizować w ramach specustawy, ale to musiałoby prowadzić do uwłaszczeń.
Teraz, na wyremontowanym odcinku Porzeczkowej, w umocnionej skarpie zamontowana zostanie jeszcze bariera energochłonna.
(abs)