Tiry podskakują, domy pękają
Trzęsące się domy, pękające tynki, zalewane posesje - to codzienność mieszkańców ulicy Chrobrego
WODZISŁAW ŚLĄSKI Marian i Emil Kominkowie mieszkający we dwójkę w kamienicy przy ul. Chrobrego w ciągu minionych 10 lat przynajmniej pięć razy musieli naprawiać dom. Dwa lata temu wynajęli fachowca, żeby położył nową papę, bo poprzednia popękała. - Kupiliśmy specjalną papę elastyczną, która miała wytrzymać kołysanie budynku - mówi pan Marian. W ostatnim tygodniu sierpnia na poddaszu znów pojawiły się zacieki. Potrzebnabędzie kolejna naprawa. Mieszkańcy powiedzieli „dość”. - Pomóżcie, bo już nie wiemy, co robić. Znowu wydawać pieniądze? Co to da, przecież tiry jeżdżą non stop, a wyboje i dziury są coraz większe - dodaje jego ojciec Emil. Nie mają wątpliwości, że winne są tiry podskakujące na wybojach, szczególnie puste naczepy. - Kopalnie tu nie fedrują - mówią.
Wszędzie to samo
Z Ireneuszem Góreckim, przewodniczącym zarządu dzielnicy Radlin II odwiedzamy jeszcze kilka domów. W każdym słyszymy podobne skargi i widzimy ich powody - a to spękane ściany, a to wykruszone tynki. - Gdzie byśmy nie weszli, każdy to powie - mówi Ireneusz Górecki. Z kolei bliżej skrzyżowania z ul. Rybnicką, czyli na tzw. bagienku mieszkańcy uskarżają się na niedrożną ich zdaniem kanalizację deszczową. - Jak pada deszcz troszkę mocniej, to po 15 minutach w pewnym miejscu zaczyna tworzyć się małe jezioro gdzie woda zbiera się na około 30 cm. Ale to tylko po kilku minutach, później zaczyna przybierać na objętości dostając się do przyległych budynków zalewając posesje. Tu zachodzi pytanie - kto w końcu się tym zainteresuje? Jak obserwuję od dłuższego czasu, to podjeżdżają te i inne służby patrząc i na tym się kończy. Mówiąc szczerze była tutaj swego czasu firma, która próbowała przepchać odpływy ale cóż, były to tylko próby, które nie mogły dać w żaden sposób zadowalającego efektu. Nie są w stanie tego zrobić mając zapchane rury odpływowe w 90 procentach na odległości 150 metrów kamieniem - mówi Dariusz Langrzyk, przedsiębiorca i fotograf, pokazując na dowód zdjęcia podtopionej ulicy i parkingu.
Deszczówka sprawna, ale...
Jak mówi Wojciech Raczkowski, rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego w Wodzisławiu Śl. kanalizacja deszczowa przy ul. Chrobrego jest obiektem szczególnego zainteresowania za strony Powiatowego Zarządu Dróg. - Kanalizacja deszczowa jest sprawna, ale problemem jest jej przepustowość. Została wykonana na potrzeby odprowadzenia wody z jezdni. Tymczasem – jak wyjaśnia PZD – trafiają do niej również opady z okolicznych posesji oraz dróg gminnych. Rodzi to problem podczas opadów, ponieważ nie jest ona w stanie odebrać wody i z drogi, i z posesji i jeszcze dróg gminnych - mówi rzecznik.
Będzie przebudowa
W dzielnicy widzą, że zarządca drogi stopniowo ją remontuje. Ale problem rozwiąże dopiero kompleksowa przebudowa drogi i deszczówki. I jest ona w planach powiatu. - To jedno z najważniejszych zadań inwestycyjnych, jakie planuje starosta Tadeusz Skatuła na przyszły rok. Z tego powodu starosta zwróci się do zarządu powiatu o oficjalne zaakceptowanie tego zadania jako przedsięwzięcia zgłoszonego do realizacji w ramach tzw. schetynówek. Aby zwiększyć szansę na pozyskanie środków na przebudowę tej drogi starosta Skatuła zwrócił się do prezydenta Wodzisławia Śl. o partycypowanie w kosztach - dodaje rzecznik.
Tiry? Nie wiadomo
Starostwo widzi konieczność naprawy ulicy, nie wiąże jednak jednoznacznie uszkodzeń budynków ze stanem drogi i tirami. - Radlin II to dzielnica o specyficznych warunkach topograficznych i geologicznych. To teren występowania wielu cieków wodnych, a przez to w wielu miejscach podmokły i narażony na podtopienia i powodzie. To również w niektórych miejscach teren eksploatacji górniczej. Kolejnym aspektem jest stan substancji budowlanej tam istniejącej: w wielu przypadkach mamy do czynienia ze starym budownictwem, nierzadko przedwojennym. Wszystko to nie pozostaje bez wpływu na znajdujące się w Radlinie budynki. Aby móc jednoznacznie wskazać na przyczyny pękania trzeba by zatem przeanalizować każdy przypadek indywidualnie - kończy rzecznik.
Naprawiać na bieżąco
Ireneusz Górecki wie o planach powiatu. Twierdzi, że do momentu przebudowy drogi przydałoby się doraźnie ją naprawić, żeby usunąć dziury i nierówności, aby zniszczenia domów nie postępowały.
Tomasz Raudner