Nauczyciel szkolony „na krechę”
Pedagodzy i psycholodzy, którzy w poprzednim roku szkolnym szkolili kilkudziesięciu rybnickich nauczycieli nie mogą doprosić się wynagrodzenia za wykonaną pracę. Właściciel firmy, z którą podpisali umowę bezradnie rozkłada ręce i tłumaczy się brakiem pieniędzy.
RYBNIK Do Sądu Rejonowego w Rybniku trafił właśnie pierwszy pozew przeciwko rybnickiej firmie Helios, która zajmuje się między innymi szkoleniem nauczycieli. Sprawa, która trafiła do sądu dotyczy kilku tysięcy złotych, które właściciel firmy Janusz R. ma być winny jednemu z pedagogów. – Czekam na swoje pieniądze od kwietnia. Otrzymałam tylko część wynagrodzenia, które przewidywała umowa. Firma jest mi winna jeszcze ponad pięć tysięcy złotych – wylicza pani Iwona, która zdecydowała się walczyć o pieniądze za wykonaną pracę przed sądem.
Czujemy się oszukani
Jak się okazuje, nie jest to jedyna osoba, której Helios jest winny pieniądze. Pani Dorota, jako psycholog, była wykładowcą na kursach kwalifikacyjnych, na których między innymi nauczyciele uzyskiwali kwalifikacje z oligofrenopedagogiki i terapii pedagogicznej. – Uczyłam około 50 rybnickich nauczycieli. Praca była świadczona na podstawie umowy o dzieło - jednak do tej pory jej właściciel nie wypłacił nam wynagrodzenia. Dotyczy to kilku osób - jest nam winien po kilka tysięcy złotych. Helios to placówka działająca na podstawie zgody kuratorium oświaty, reklamująca się w Wydziale Edukacji Urzędu Miasta w Rybniku, a w zajęciach uczestniczą rybniccy nauczyciele, nie mając świadomości, że właściciel w rażący sposób łamie prawo – tłumaczy pani Dorota.
Nikogo nie promujemy
– Firma Helios nie była ani nie jest promowana przez Urząd Miasta w Rybniku – zapewnia Lucyna Tyl, rzecznik rybnickiego magistratu. – Oferty szkoleń dla nauczycieli często jednak firmy samowolnie wrzucają do skrytek dla szkół. Wydział Edukacji unika przesyłania ofert szkoleniowych. Jedyna oficjalna współpraca z firmą Helios miała miejsce w ramach innego projektu - pięciu warsztatów metodycznych dla nauczycieli Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Rybniku – wyjaśnia urzędniczka, tłumacząc równocześnie, że ze spornymi kursami urząd nie ma nic wspólnego. – Możliwość promowania swojej działalności na naradzie dyrektorów, to z pewnością wielka promocja i wielkie wyróżnienie. Taka oferta dociera bezpośrednio do wielu szefów szkół. Dostają foldery reklamowe a to wszystko z „błogosławieństwem” urzędu, który przecież tak naciska na podnoszenie kwalifikacji – ripostuje pani Dorota.
Wszystko zapłacimy
Sam Janusz R. jest zaskoczony zamieszaniem wokół jego placówki. – Jesteśmy firmą, która działa od wielu lat na rynku i cieszymy się dobrą opinią. Na opóźnienie w płatnościach wpłynął wynik finansowy, jaki osiągnęliśmy. Nie jest to nasze celowe działanie i zapewniam, że wszystko zostanie uregulowane co do złotówki, ale są to nasze prywatne sprawy pomiędzy firmą a stronami umów – tłumaczy. Helios, figuruje na liście placówek Kuratorium Oświaty w Katowicach, jednak ta instytucja nie ma kompetencji aby sprawdzać jak dany podmiot wywiązuje się ze swoich zobowiązań. – W przypadku niepublicznych ośrodków doskonalenia nauczycieli wpisu do ewidencji tych placówek dokonuje samorząd województwa – tłumaczy Anna Wietrzyk, rzeczniczka śląskiego kuratorium. – Kontrola kuratora oświaty odbywa się tylko w zakresie nadzoru pedagogicznego. To oznacza m.in. kontrole w tych ośrodkach prowadzone pod kątem spełniania wymagań przez placówki, działania zgodnie z przyjętą koncepcją pracy, oferty programowej i zaspokajania potrzeb osób, które korzystają z kursów proponowanych przez ośrodki. Kontrole nie dotyczą kwestii organizacyjnych i finansowych – dodaje.
Adrian Czarnota