O fotel wójta powalczy co najmniej dwóch kandydatów
MSZANA Na zgłoszenie kandydatów w wyborach na stanowisko wójta jest jeszcze trochę czasu. Postanowiliśmy sprawdzić jak dziś mają się sprawy w Mszanie.
O reelekcję będzie się ubiegał wójt Mirosław Szymanek. Jeśli wygra zapowiada kontynuację rozpoczętych działań. – To m.in. poprawa stanu dróg, budowanie więzi między sołectwami, poprawa infrastruktury przyszkolnej, budowa sali gimnastycznej w Gogołowej, kontynuacja tworzenia parku sołeckiego w Mszanie - wylicza. – Cztery lata temu startując w wyborach mówiłem mieszkańcom o planowanych zmianach. I nastąpiły te zmiany, które mieszkańcy podnosili, np. zmieniła się kadra w urzędzie, nastąpiła zmiana pokoleniowa. Patrząc z perspektywy, cztery lata temu ludzie w jakiś sposób musieli nam zaufać, czy sprawdzę się na stanowisku wójta. Dziś mamy podsumowanie kadencji, mieszkańcy widzą, że nastąpiły zmiany, że bardzo dużo inwestowaliśmy. Mam informację od mieszkańców, że doceniają naszą pracę, z czego mam wielką satysfakcję. Teraz stoją przed kolejnym wyborem, czy dają nam kolejny mandat zaufania, czy też nie.
Za szczególny sukces wójt Szymanek uznaje dokończenie budowy autostrady. – Wiadomo, że jeśli o to chodzi działamy jakby pośrednio, np. w kwestii odszkodowań dla mieszkańców, czy utrzymania nazwy węzła Mszana. Przy tej okazji staliśmy się rozpoznawalni jako gmina. Dobra jest też współpraca z kopalnią. W tej kadencji udało nam się również pozyskać dużo środków unijnych na inwestycje.
Kontrkandydatem Mirosława Szymanka w wyborach na wójta najprawdopodobniej będzie Dariusz Walkowski, który o fotel wójta walczył już w poprzednich wyborach samorządowych. Najprawdopodobniej , bo jak sam mówi, nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji. Jeśli będzie startował to z bezpartyjnego Komitetu dla Mszany, Połomi i Gogołowej. – Od długiego czasu wielu mieszkańców prosi mnie żebym kandydował. Patrząc na to, co przez ostatnie cztery lata podziało się niedobrego w naszej gminie, poważnie zastanawiam się nad kandydowaniem – mówi. – Od samego początku jest to kompletne nieliczenie się z mieszkańcami, z tym czego oczekują. Przykładem jest sprawa słynnego przedszkola (chodzi o budowę nowego przedszkola w Mszanie – przyp. red.). Swoich szans wyborczych Dariusz Walkowski oceniać nie chce, ale mówi, że z pewnością jego kandydowanie będzie okazją do debaty na temat gminy.
(abs)