Kampania wyborcza w Gorzycach gęstniała z dnia na dzień
GORZYCE Kampania wyborcza przed drugą turą wyborów na wójta gminy nabrała rozpędu kiedy jeden z kandydatów Daniel Jakubczyk zaproponował Piotrowi Oślizło zorganizowanie debaty. Miała się ona odbyć 26 listopada.
Zaproszenie wraz z proponowaną datą debaty oraz jej tematami zostało wystosowane do Piotra Oślizło 21 listopada. Dwa dni później Oślizło w zdecydowany sposób odmówił udziału w debacie, tłumacząc – nie bez racji - że został niejako postawiony przed faktem dokonanym, bo nikt nie konsultował z nim jej terminu, podczas gdy on sam w zaproponowanym terminie miał już zaplanowane inne spotkanie. Taki sposób organizacji debaty nazwał próbą zdyskredytowania go w oczach opinii publicznej.
Do bezpośredniego starcia w debacie nie doszło
Jeszcze w tym samym dniu, w którym pojawiła się informacja o odmowie Piotra Oślizło, na portalu społecznościowym facebook został założony profil o nazwie „Żądamy debaty Piotr Oślizło vs. Daniel Jakubczyk”, który jednak cieszył się umiarkowanym zainteresowaniem – w ciągu 3 dni zyskał raptem 68 polubień. Do debaty jednak nie doszło, bo na propozycję Jakubczyka, żeby Oślizło sam zaproponował czas i miejsce debaty, wójt odpowiedział jedynie podziękowaniami za próbę konstruktywnego nawiązania dialogu wyborczego. Natomiast innego terminu debaty nie zaproponował, uznając że nagła próba konfrontacji kandydatów jest formą „kokietowania” wyborców. Dodał również, że ostatnie dni kampanii wyborczej w jego przypadku zostały zaplanowane z dużym wyprzedzeniem i na udział w debacie nie ma po prostu czasu. „W czasie kampanii było 35 dni na kompleksowe przygotowanie tego przedsięwzięcia” - napisał w odpowiedzi wójt. Tym samym 26 listopada Jakubczyk zamiast debaty z kontrkandydatem spotkał się z wyborcami i przez godzinę odpowiadał na ich pytania.
Wiersz o kandydatach, plotki o zamykaniu szkół
W internecie pojawił się też wiersz dotyczący wyborów. Jeden kandydatów na radnego z listy Jakubczyka, Rafał Maciuga na swoim profilu facebook’owym opublikował wiersz promujący Jakubczyka i postponujący jego przeciwnika, choć bez wymieniania jego nazwiska. Znalazło się za to określenie o „czarodzieju”, którego Jakubczyk daje nadzieję zdjąć z władzy, oraz określenie „zadłużenie gminy puści wójta w maliny”. Oczywiście wierszyk zachęcał do głosowania w II turze na Jakubczyka. Z kolei wśród opinii publicznej zaczęły krążyć informacje o tym, że Jakubczyk planuje zamach na gorzycką oświatę, m.in. poprzez plany zamknięcia szkoły w Bluszczowie. - Nie podlegają one prawdzie – zapewniał Jakubczyk na spotkaniu z wyborcami.
Dziecinada po obu stronach
Do boju ruszyli też graficy-amatorzy obu stron. Najpierw ci popierający Daniela Jakubczyka przerobili plakat wyborczy Piotra Oślizło. Na plakacie hasło „Gmina Gorzyce dynamicznie się rozwija. Po co ryzykować?” zamieniono na inne: „Gmina Gorzyce może dynamicznie się rozwinąć. Bez ryzyka nie ma zysku!!! Bez dialogu nie ma biznesu”. Przerobione został też opublikowane na oficjalnym profilu facebook’owym zdjęcie wójta, wykonane podczas otwarcia wystawy szopek bożonarodzeniowych z świąteczną ozdobą. Do zdjęcia dopisano hasło: „Nie debatuję! Bo trzymam laurkę!”. Były to więc dość dziecinne zachowania. Zwolennicy wójta nie zostali jednak dłużni i przerobili oficjalne zdjęcie wyborcze Jakubczyka, dopisują na nim hasło „Będą rządził. Jak Sitek pozwoli”, nawiązując tym do sugestii, że Jakubczykiem steruje Stanisław Sitek, który przed 8 laty przegrał batalię o fotel wójta właśnie z Piotrem Oślizło.
(art)