Spotkanie z Hajerem - podróżnikiem
WODZISŁAW ŚLĄSKI W Zespole Placówek Szkolno-Wychowawczo-Rewalidacyjnych w Wodzisławiu gościł niedawno niezwykły człowiek: emerytowany górnik, ale przede wszystkim łowca przygód Mieczysław Bieniek – pseudonim Hajer.
Podopiecznych placówki czarował opowieściami i anegdotami ze swojej 7-miesięcznej podróży rowerowej z Katowic do Nordkapp, a stamtąd do Soczi. W czasie wyprawy po Polsce, Litwie, Łotwie, Estonii, Finlandii, Norwegii i Rosji przemierzył łącznie 13 tys. kilometrów. Nie była to jego pierwsza wyprawa. Od czasu wypadku na kopalni odwiedził samotnie 4 kontynenty: pieszo, na rowerze lub stopem. Był w Afryce, Ameryce Południowej, Azji i oczywiście Europie, w sumie w 117 krajach. Jak sam przyznał gna go do tego chęć przeżycia prawdziwej przygody, spotkania różnych ludzi, poznania świata. W podróżach pomaga mu ogromne poczucie humoru, otwartość na świat i ludzi, w których stara się zawsze dostrzec choć iskierkę dobroci. Talentem do gawędy zjednał sobie młodych słuchaczy i pomógł im na chwilę przenieść się w inne szerokości geograficzne.
Organizatorami spotkania był ZPSWR oraz stowarzyszenie „Czyń Dobro”.
Red.