Profesor Kołodko spotkał się z przedsiębiorcami
Były wicepremier i minister finansów przyjechał na zaproszenie Forum Firm Miasta Radlin
RADLIN. 2 grudnia Forum Firm Miasta Radlin zorganizowało spotkanie z prof. Grzegorzem Kołodką, byłym wicepremierem i ministrem finansów. Zaprosiło na nie przedsiębiorców. - Organizujemy takie spotkania co miesiąc. Staramy się, by gościły u nas postaci, które zaciekawią naszych przedsiębiorców. Był m.in. prof. Jerzy Buzek, a ostatnio Vito Casetti. Niektóre spotkania nagłaśniamy, by mogli skorzystać z nich także przedsiębiorcy z zewnątrz, czyli spoza Forum, czy spoza miasta - mówi prezes Forum Firm Miasta Radlin, Bronisław Kostaniuk.
Jego biznes to Polska
W ramach spotkania prof. Grzegorz Kołodko promował swoją najnowszą książkę „Droga do teraz”, która jest szczerą opowieścią o jego własnej historii, ściśle związanej z polską transformacją i towarzyszącymi jej reformami, a także z polityką. Autor polemizuje w niej z utartymi poglądami, analizuje proces przemian i bezlitośnie rozprawia się z popełnionymi w jego trakcie błędami. - To książka w konwencji rozmowy. Mówię, opowiadam, prostuję, nie kręcę. Jest w niej sama prawda. Fakty, które przytaczam są sprawdzone. Nie kieruję się emocjami, a rozsądkiem. Całe moje życie to walka o rozsądek i o racjonalność. Mój biznes to Polska, a moje przedsiębiorstwo to rozwój. Wielu czyta tę książkę z wypiekami na twarzy, ale są też tacy, którzy woleliby, by się nie ukazała. Wystarczy spojrzeć do indeksu nazwisk, a potem sprawdzic, co o kimś piszę. Pokazuję wzloty i upadki głównie minionego ćwierćwiecza tranformacji. To, jak doszło do okrągłego stołu, jak zmieniały się koncepcje ekonomiczne, dlaczego czasami głupota brała górę nad rozumem, jak to się stało, że osiągnęlisśmy aż tyle, albo tylko tyle - mówił Grzegorz Kołodko.
Alternatywne formy zatrudnienia
Później była okazja do zadawania pytań przez przedsiębiorców. Jedno z nich dotyczyło trudnej sytuacji w górnictwie, szczególnie w kontekście zatrudnienia. Zdaniem gościa receptą jest tworzenie alternatywnych form zatrudnienia. Należy też iść w kierunku zmiany źródeł energii, a dokładnie w kierunku energii jądrowej. - Nie uciekniemy od tego problemu. W Polsce nie ma tyle słońca, by się na nim opierać, ani tyle wiatru. Nastąpi dyskusja, z jakiej technologii skorzystać. Raczej nie z rosyjskiej. Nie dlatego, żebym nie lubił Rosji, bo w interesie Polski jest to, by robić z Rosją interesy. Ale są lepsze technologie - podkreślał.
(mak)