Będziemy konsekwentnie realizować nasz program
Po sesji, w trakcie której Daniel Jakubczyk złożył ślubowanie i tym samym rozpoczął zarządzanie gminą rozmawialiśmy z nim m.in. o jego najbliższych planach. Jak wójt widzi współpracę z radą gminy? Na razie po pierwszych głosowaniach, nazwijmy to porządkowych można odnieść wrażenie, że nie będzie ona łatwa.
To świadczy o tym, że w Gorzycach mamy demokrację i realizujemy demokrację. Na pewno jakieś podziały w tej radzie są. Ale trudno oczekiwać, żeby wszyscy mówili jednym głosem. Zaprosiłem radnych do współpracy i mam nadzieję, że będzie taka konstruktywna współpraca dla dobra naszej wspólnoty, naszej gminy będzie realizowana.
Najbliższy test być może już niedługo. Radę czeka uchwalenie budżetu na 2015 rok. To będzie budżet przygotowany przez pana poprzednika, Piotra Oślizło. Czy ma pan jakieś pomysły na autorskie poprawki, które będzie chciał zamieścić w tym dokumencie?
Otrzymałem ten projekt raptem przed kilkoma dniami. Jestem po wstępnej lekturze całego tego obszernego dokumentu. Jestem też po rozmowach z kilkoma sołtysami. To wszystko wymaga dogłębnej analizy i nie chciałbym już teraz wyrokować o ewentualnych poprawkach.
Budżet zostanie uchwalony jeszcze w tym roku?
Myślę, że przed świętami.
Jakie będą pierwsze decyzje podjęte przez nowego włodarza gminy?
Tak jak zapowiadaliśmy na początku będziemy szukać oszczędności tam gdzie to możliwe, choćby właśnie na wynagrodzeniach wójtów. Może w skali miesiąca wydaje się to niewiele, ale wraz z różnymi pochodnymi w perspektywie 4 lat są to zupełnie pokaźne kwoty. Zresztą podkreślałem podczas sesji, że nie miałbym żadnych problemów gdyby rada, która posiada wyłączną kompetencję do ustalania wysokości wynagrodzenia wójta, zaproponowałby jeszcze niższą stawkę. Mówimy też o rezygnacji ze stanowiska drugiego wicewójta czy też mam nadzieję o ograniczeniu jednak liczby wiceprzewodniczących rady gminy. To jest to co na teraz możemy zaproponować.
Kiedy można spodziewać się zapowiadanej likwidacji stanowiska drugiego wicewójta?
Pan wicewójt jest osobą zatrudnioną na podstawie aktu powołania. Rozwiązanie tego typu stosunku prawnego wymaga wypowiedzenia umowy o pracę, ponieważ mają tu zastosowanie normalne przepisy kodeksu pracy, dotyczące umów o pracę na czas nieokreślony. To nastąpi w najbliższych dniach, oczywiście trzeba przygotować odpowiednie dokumenty. Konsekwentnie trzymamy się tego co zapowiadaliśmy podczas kampanii wyborczej.
A jeśli chodzi o kwestie, które mogą przynieść gminie poważniejsze oszczędności, to jakich można spodziewać się decyzji?
Te wymagają przede wszystkim rozmów, bo nie chcielibyśmy decydować bez poznania opinii poszczególnych środowisk. To wymaga też dogłębnej analizy tych obszarów, na których działa gmina i podjęcia stosownych decyzji. Na pewno nie mogą to być decyzje pochopne. Ale myślę, że w przyszłym roku jesteśmy w stanie poważnie o tym myśleć. Na pewno jednak będziemy analizować sytuację basenu. Mogę też zapewnić, że podejmiemy kilka innych działań. Podkreślam jednak, że nie zamierzam wywracać dorobku moich poprzedników do góry nogami.
Czy może wójt uchylić rąbka tajemnicy, jakie będą to działania?
Nawet nie chodzi o tajemnicę, natomiast chodzi o to, by były to decyzje przemyślane...
Żeby nie siać niepokoju?
… merytorycznie uzasadnione. Nawet nie chodzi o sianie niepokoju. Tak jak powiedziałem na pierwszym miejscu jest człowiek, początek i koniec wszystkiego. Będziemy starali się tak robić, żeby nie oszczędzać na ludziach, na pracownikach, na naszych mieszkańcach, ale zarazem szukać oszczędności tam, gdzie jest to możliwe.
Dziękuję za rozmowę
rozmawiał Artur Marcisz