Nowa droga, nowe progi
Po remoncie ul. Żelazna w Rydułtowach już nie straszy. Zniknęły dziury, za to jest nowa i gładka nawierzchnia. Pojawiły się też trzy progi zwalniające. Niektórzy pytają nas o sens jednego z nich.
RYDUŁTOWY Ulica Żelazna - przecinająca Orłowiec, łącząca ul. Raciborską z Obywatelską - została wyremontowana jesienią. Nastąpiła nie tylko przebudowa samej jezdni, chodników i miejsc postojowych, ale wybudowano też kanalizację sanitarną, a częściowo także deszczową. Remont kosztował ok. 840 tys. zł.
Niedawno zostały też zamontowane trzy progi zwalniające. O ile lokalizacja dwóch z nich nie budzi wątpliwości, tak umiejscowienie trzeciego - już tak. Chodzi o próg w pobliżu ul. Obywatelskiej. - Po co on tam? Przecież kierowcy i tak wyhamowują, kiedy dojeżdzają do skrzyżowania. A kiedy włączają się w Żelazną, nawet nie zdążą się rozpędzić, a już muszą przejeżdżać przez próg - zwrócił się do nas jeden z Czytelników.
Miasto wyjaśnia, że progi były zaplanowane już za etapie projektu budowlanego. Po to, by zwolnić ruch pojazdów na całej długości osiedlowej drogi. Początkowo zastanawiano się nad naprzemiennymi szykanami, ostatecznie jednak wybrano progi. - Zazwyczaj tam, gdzie jest nowa nawierzchnia, pojawiają się także amatorzy szybkiej jazdy. Skutkuje to tym, że mieszkańcy zwracają się do nas, by zamonotować progi - mówi sekretarz miasta, Krzysztof Jędrośka.
Każdy z progów kosztował niespełna 5 tys. zł. Progi są rozbudowane, z tzw. najazdem, przez co nie są aż tak uciążliwe dla kierujących i nie powodują nadmiernego hałasu podczas przejazdu.
(mak)