Odra Wodzisław wciąż w zawieszeniu
18 sierpnia Zarząd Śląskiego Związku Piłki Nożnej na nadzwyczajnym posiedzeniu ma debatować nad przyszłością klubu APN Odra Wodzisław. To efekt uchwały Komisji ds. Nagłych Polskiego Związku Piłki Nożnej, która 23 lipca zatwierdziła wreszcie przenosiny Odry z Opolskiego ZPN do Śląskiego ZPN.
Problem polega na tym, że 18 sierpnia niemal wszystkie rozgrywki będą już w toku. IV liga, klasy okręgowe i klasa A podokręgu Rybnik rozpoczęły sezon w miniony weekend. Klasa B zaczyna w nadchodzący weekend. Pozostaje klasa C, która startuje 22 sierpnia. W Odrze doszli najwyraźniej do wniosku, że czas przestać opowiadać zdesperowanym kibicom klubu bajki o IV lidze w tym sezonie. Zaproponowali by klub zagrał w IV lidze, ale od następnego sezonu 2016/2017. Jak czytamy na stronie internetowej Odry, klub w tym sezonie chciałby wystawić drużynę rezerw do rozgrywek klasy C i drużynę juniorów młodszych do rozgrywek ligi B2, prowadzonej przez ŚZPN. O popracie tej idei Odra zwróciła się do PZPN-u. A ten skierował do Śląskiego ZPN pismo, w którym prosi o podjęcie przez statutowe organy Związku w relatywnie krótkim czasie decyzji, pozwalającej APN-owi na przystąpienie „do rozgrywek piłkarskich, prowadzonych przez Śląski ZPN w wyznaczonym terminie”. Co zrobi Śląski ZPN? Wydaje się, że wyjścia są dwa. Albo Związek pójdzie Odrze na rękę i skoro w wyniku przedłużających się przenosin, została ona wreszcie jego członkiem to dopuści ją za rok do gry w IV lidze. Albo też tak jak już wielokrotnie działacze Związku podkreślali, potraktuje Odrę zupełnie jak nowego członka i da jej zagrać jedynie od klasy C, jeszcze w tym lub dopiero w następnym sezonie.
Na razie sympatycy piłki nożnej z Wodzisławia muszą zadowolić się np. A-klasowymi derbami, jakie odbyły się na stadionie przy Bogumińskiej pomiędzy debiutującym w rozgrywkach seniorskich MKP Odra Centrum a Wichrem Wilchwy (zwycięstwo MKP 3:1), lub udać się na okręgówkę do Zawady. Ewentualnie pozostaje wybrać się do pobliskiej Turzy, gdzie w drużynie IV-ligowej Unii biega wielu piłkarzy związanych w przeszłości z Odrą Wodzisław. Oto tak wygląda dziś wodzisławska piłka.
Artur Marcisz