Stawki podatku bez zmian. Za psa wciąż trzeba płacić
GORZYCE Dobra wiadomość dla mieszkańców - w przyszłym roku podatki od nieruchomości z kilkoma wyjątkami pozostaną na dotychczasowym poziomie. Wciąż jednak trzeba będzie płacić opłatę za posiadanie psa, choć były zapowiedzi jej likwidacji.
Podczas omawiania na połączonym posiedzeniu komisji rady gminy wysokości przyszłorocznych stawek podatków od nieruchomości i opłat lokalnych wójt Daniel Jakubczyk wyjaśnił, że w długofalowej perspektywie chce prowadzić politykę nieznacznego podnoszenia podatków, bez stosowania drastycznych podwyżek. O ile pozwoli na to stan budżetu. - Obecnie tendencja jest taka, że podatki w ościennych gminach idą w górę średnio o 3 proc. U nas poza dwoma przypadkami stawki podatku zostają bez zmian w stosunku do roku poprzedniego. Przyszłoroczny budżet jest budżetem bardzo oszczędnym, stąd też moja propozycja by podatków nie podwyższać. Uważam, że wzrostu dochodów nie możemy opierać na podwyżkach podatków, a na innych sprawach, na przykład na ściąganiu inwestorów. Taki trend będę starał się w przyszłości utrzymać, oczywiście na tyle na ile pozwolą nam możliwości budżetu – wyjaśnia wójt.
W przyszłym roku mieszkańców czeka jedynie podwyżka podatku od gruntów z 0,30 do 0,32 zł za metr kwadratowy, zaś przedsiębiorców podwyżka stawki podatku za grunty związane z działalnością gospodarczą – z 0,81 do 0,84 zł. Pozostałe podatki pozostaną bez zmian, również od środków transportu. Obniżona zostanie opłata targowa – z 24 do 20 zł za dzień.
Nie zmieni się za to opłata za posiadanie psa, która wynosi obecnie 30 zł. - Zdaję sobie sprawę z tego, że sprawa budzi emocje. Wiem co deklarowałem. Natomiast trudno podejmować pewne decyzje bez analizy budżetu. Mając na uwadze, że trzeba budżet zrównoważyć nie zdecydowałem się na zlikwidowanie tej opłaty w przyszłym roku. Nie wykluczam jej zniesienie w roku 2017 lub 2018 jeśli pozwoli na to stan budżetu – zaznaczył wójt. W ten sposób nawiązał do swoich obietnic wyborczych, w których deklarował zniesienie opłaty za posiadanie psa. Co wytknął mu radny Piotr Wawrzyczny, przewodniczący komisji budżetu, rozwoju gminy i ochrony środowiska. - Tłumaczenie pana wójta nie jest do końca uczciwe. Zawsze można powiedzieć, że tego nie można zrobić, tamtego też nie, bo budżet trzeba zbilansować. Ale pewne obietnice swego czasu padły – stwierdził radny Wawrzyczny. - Ja wiem, że do pewnych rzeczy się zobowiązywałem i się z nich rozliczę – zapewnił wójt.
(art)