MZK wycofał wypowiedzenia przewoźnikom
Warbus i PKM w dalszym ciągu będą wozić pasażerów MZK
REGION Umowy zostały wypowiedziane, gdy przyszłość Międzygminnego Związku Komunikacyjnego stanęła pod znakiem zapytania. Decyzja radnych z Jastrzębia o wystąpieniu z MZK spowodowała podobne ruchy w kolejnych siedmiu gminach należących do Związku. - Byliśmy zmuszeni wypowiedzieć umowy, ponieważ obowiązywały nas okresy wypowiedzenia. Nie mogliśmy dopuścić do sytuacji, w której umowy są ważne, a Związku nie ma. Woleliśmy dmuchać na zimne, a przede wszystkim postąpić zgodnie z prawem - mówi Daniel Wawrzyczek, przewodniczący zarządu MZK. Pod koniec października było już jasne, że Związek będzie nadal istniał. Radni wszystkich gmin zdecydowali o formalnym powrocie do MZK. Stąd władze Związku cofnęły wypowiedzenia umów z przewoźnikami.
Nowe autobusy w przyszłym roku
Głównym wykonawcą kontraktu na terenie Jastrzębia-Zdroju i okolic jest firma Warbus, natomiast Żory i Czerwionkę-Leszczyny obsługuje PKM. Przedsiębiorstwo to świadczy usługi także na terenie Jastrzębia - współpracuje w tym zakresie z Warbusem. Zamieszanie wokół MZK spowodowało także opóźnienia w zakupie nowych autobusów. Planowo powinny pojawić się od nowego roku, jednak nikt nie mógł dać gwarancji firmie, że Związek przetrwa. Stąd wydłużenie czasu na dostarczenie nowego taboru. Kazimierz Kulig, prezes zarządu Warbus Sp. z o.o deklaruje, że nowe autobusy pojawią się w kwietniu przyszłego roku. - Podpisaliśmy umowę z firmą Scania, która wyposaży nas w pojazdy nowej generacji. W Jastrzębiu pojawi się ich kilkadziesiąt. Myślimy tutaj o maksymalnej liczbie 50 autobusów - twierdzi Kazimierz Kulig.
Przetarg na powiat wodzisławski
Zarząd MZK zdecydował ponadto o ogłoszeniu przetargu na obsługę komunikacyjną powiatu wodzisławskiego. Ze względu na wspomniane powyżej uwarunkowania, nie mógł być on przeprowadzony wcześniej. - Procedura wyłonienia przewoźnika nie jest prosta, dlatego też mówimy tutaj o umowie, która zacznie obowiązywać od stycznia 2017 roku. Przez najbliższy rok trasy powiatu wodzisławskiego będą obsługiwały prawdopodobnie firmy z Kłosok i A21. Mam nadzieję, że po przeglądzie technicznym pojazdów należących do wspomnianych przedsiębiorstw dojdziemy do porozumienia - wyjaśnia Benedykt Lanuszny, dyrektor biura MZK.
(red)