Mamy nadal częściej wybierają rydułtowską porodówkę
W Rydułtowach liczba porodów wzrosła. W Wodzisławiu nieznacznie zmalała - przedstawiamy dane dotyczące urodzeń w obydwu szpitalach.
RYDUŁTOWY, WODZISŁAW ŚL. Od wielu miesięcy wiadomo, że szpitale w Wodzisławiu i Rydułtowach czeka restrukturyzacja. Dojdzie do łączenia oddziałów, w tym ginekologiczno-położniczych. Po wprowadzeniu zmian nie będzie już porodówki w Rydułtowach i Wodzisławiu, a tylko w tym drugim mieście.
Postanowiliśmy sprawdzić, czy informacje o planach restrukturyzacji wpłynęły na liczbę porodów w obydwu szpitalach. Okazuje się, że większych zmian nie ma.
W pierwszej kolejności porównaliśmy liczbę porodów w ostatnim kwartale 2014 i 2015 roku. W ostatnim kwartale 2014 roku w Rydułtowach urodziło się 257 dzieci (X-102, XI-81, XII-74), zaś w ostatnim kwartale 2015 roku 286 dzieci (X-97, XI – 87, XII – 92). Analogicznie w Wodzisławiu w ostatnich trzech miesiącach 2014 roku urodziło się 152 dzieci (X-52, XI – 44, XII – 57). Dwanaście miesięcy później przyszło tam na świat 135 małych pacjentów (X- 59, XI – 45, XII - 31). - Jak wskazują statystyki, w Rydułtowach liczba porodów wzrosła. W Wodzisławiu nieznacznie zmalała, jednak nie na tyle, by budzić niepokój - podkreśla Izabela Grela, rzecznik prasowy Powiatowego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Rydułtowach i w Wodzisławiu.
Faktem jest, że w powiecie wodzisławskim liczba porodów stale maleje. W 2010 było ich łącznie w obu szpitalach 2272, w 2011 roku – 2152, w 2012 roku – 2040, w 2013 roku – 1878, w 2014 roku – 1915, a w 2015 roku - 1828. - Nasze dane pokrywają się z prognozami Głównego Urzędu Statystycznego. Wskazują one bardzo wyraźnie, że nasze społeczeństwo się starzeje. Według prognoz GUS w 2015 roku liczba narodzin w powiecie wodzisławskim miała sięgnąć 1423. Rozbieżność pomiędzy naszymi danymi a GUS wynika między innymi stąd, że w szpitalach decydują się rodzić matki także spoza powiatu. Tak więc liczba narodzin stale maleje, a w roku 2050, jeśli obecny trend się utrzyma, ma spaść do zaledwie tysiąca - dodaje rzecznik.
(mak)