Na wstępie
Tomasz Raudner – Redaktor naczelny Nowin Wodzisławskich
W weekend przeczytałem informację o 84-letnim mężczyźnie, który wjechał w grupę osób, siedzących przy stolikach kawiarni rozstawionych na chodniku. Rzecz działa się w niemieckim Bad Säckingen. Dwie osoby zginęły, około 20 zostało rannych. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierowcy pomyliły się pedały gazu i hamulca. Wypadków spowodowanych przez kierowców w podeszłym wieku nie brak i u nas. A policja widząc po statystykach, że odsetek kierowców po pięćdziesiątce powodujących wypadki rośnie z roku na rok wpadła na pomysł uruchomienia warsztatów dla tej grupy osób mających prawo jazdy. Moim zdaniem pomysł z warsztatami może świadczyć o przygotowywaniu gruntu pod głębsze zmiany w przepisach dotyczących uprawnień do kierowania osób w jesieni życia. Sprawa jest bardzo delikatna, bo przecież nie można wszystkich wrzucać do jednego worka i twierdzić, że jak ktoś już osiągnie pewien wiek, z definicji staje się gorszym kierowcą. Tylko, że również nie każdy młodzian za kierownicą jest wariatem, a jednak wszystkim osobom, które dopiero co zdały prawo jazdy też ogranicza się swobodę w prowadzeniu samochodów. Przepis, który wejdzie w życie z początkiem 2017 r. nakazuje im poddanie się obowiązkowemu okresowi próbnemu.
Uważam, że od tematu seniorów za kółkiem nie uciekniemy. Seniorów, i to prowadzących aktywne życie przybywa (i bardzo dobrze, daj im Boże jak najdłuższe zdrowie). Po prostu regulacje, zasady, muszą za tą rzeczywistością nadążyć. Byle z głową i poszanowaniem godności człowieka.