Gwarex zabiera głos w sprawie artykułu o końcu wykorzystania skały z Bukowa do budowy zbiornika Racibórz
17 maja w „Nowinach Wodzisławskich” opublikowaliśmy artykuł „Skała płonna z bukowskiej hałdy nie nadaje się jednak do budowy zbiornika”. Pisaliśmy w nim, że inżynier kontraktu nadzorujący na zlecenie RZGW budowę zbiornika Racibórz zakwestionował w marcu tego roku materiał z bukowskiej hałdy, mimo iż w styczniu 2015 r. budulec ten został oceniony jako spełniający wymogi. Tamta decyzja była korzystna dla wielu stron - eksploatujący hałdę Gwarex miał zbyt, budujący zbiornik Dragados zyskiwał łatwo dostępny materiał, a gmina Lubomia - dodatkowe pieniądze, konkretnie złotówkę od każdej tony. List w tej sprawie napisał do naszej redakcji Michal Niewiadomski z firmy Gwarex.
Od dłuższego czasu obserwuję działania różnych środowisk dążące do zdyskredytowania materiału z Bukowa na podstawie anonimowych informacji prowadzących nawet do interpelacji poselskiej czy anonimowych listów otwartych do redakcji lokalnych gazet. Tymczasem ani autorzy, ani adresaci owych niepotwierdzonych insynuacji nie zadali sobie trudu, aby zapoznać się z materiałem tut. Spółki oraz dokumentacją techniczną, w szczególności aprobatami technicznymi, co potwierdzałoby bezsensowność tych informacji. W rezultacie powyższe zachowania, w mojej ocenie, nie wynikają faktycznie z troski o realizację kontraktu, ale mają na uwadze inne względy, których nie rozumiem.
Spółka istnieje od 1988 roku, zaś hałdę w Bukowie, na której w przeszłości składowano materiał z Kopalni Anna w Pszowie eksploatuje od 1998 r. Hałda w Bukowie była głównym składowiskiem kamienia z KWK Anna (dopuszczonym projektem budowlanym do wykorzystania do budowy zarówno szkieletu obwałowania zbiornika, jak i innych elementów jego infrastruktury). Z chwilą, gdy został ogłoszony przetarg na budowę zbiornika Racibórz spółka złożyła wszystkim potencjalnym wykonawcom uczestniczącym w przetargu ofertę wykorzystania materiału z Bukowa.
Podczas rozmów z przedstawicielami wykonawców startujących w przetargu spółka otrzymała od nich załącznik do założeń projektu z 2011 roku, z którego wynikało, że materiał z KWK Anna nadaje się do budowy, a pochodzący z Bukowa już nie (pomimo, że właśnie pochodzi z KWK Anna ), bo jak określono jest to odpad poflotacyjny.
Nie posiadam wiedzy, kto „przysłużył się” spółce takim zapisem dyskredytując materiał z hałdy w Bukowie oraz poświadczając nieprawdę. Prawdopodobnie odbyło się to bez oględzin hałdy, bo laik rozróżni odpad poflotacyjny, tj. odpad z procesu flotacji stosowanego w przemyśle górniczym do odzysku substancji węglowej z obiegu wodno mułowego. W wyniku w/w procesu w kopalniach węgla kamiennego otrzymuje się tzw. koncentrat flotacyjny – flot koncentrat, zaś pozostała zawiesina, która zawiera niewielkie ilości węgla kierowana jest do osadnika lub pras. Posiada uziarnienie w zależności od charakterystyki technologicznej poniżej 0,5 mm. Tymczasem na hałdzie w Bukowie magazynowany jest materiał o uziarnieniu do 100 mm i do 120 mm, co uniemożliwia pomyłkę pomiędzy odpadem poflotacyjnym a kamieniem pokopalnianym.
Nie trudno jest określić kto dokonał takich starań, aby tak sformułować zapis. Obecnie mówi się, że materiał nie spełnia wymogów, gdyż posiada nadziarno w ilości 5 – 10 proc. pomimo, że aprobata techniczna dopuszcza stosowanie materiału o nadziarnie do 20 proc. Materiał nasz od samego początku pobierania przez firmę Dragados S.A. posiada takie same uziarnienia i po wykonaniu kilku poletek doświadczalnych był zatwierdzony przez Inżyniera Kontraktu. Ponadto materiał w kolejnym etapie był przesiany do granulatu 0 – 100mm. W takim razie jakich parametrów materiał miałby nie spełniać obecnie?
Proszę porównać w terenie lub na podstawie dołączonych zdjęć i filmów jak wygląda zagęszczony surowiec pochodzący z naszego materiału, a jak ze żwiru. Jeżeli jeden Inżynier Kontraktu zatwierdza ten materiał jako zgodny, a drugi nie akceptuje pomimo, że uziarnienie się nie zmieniło od samego początku pobierania, co wykazały próby pobierane z usypanego obwałowania, to jak to rozumieć?
Proszę zauważyć jak to ewoluuje, raz materiał posiada uziarnienie do 1 mm, a w innym wypadku powyżej 100 mm.
Jeżeli eksperci wydając aprobatę techniczną określają surowiec o nadziarnie do 20 proc., a ostatni Inżynier Kontraktu, tj. czwarty lub piąty w okresie 2 lat pobierania od nas materiału (pomimo, że pierwszy zgodził się z aprobatą) stwierdza, że nie, to na pewno ktoś się myli w ocenie. Pytanie jedynie kto: grono ekspertów czy inna osoba? Przecież można było powołać ekspertów niezależnych od Dragados, Gwarex, RZGW.
Przed rozpoczęciem budowy część decydentów oglądała ten materiał z poziomu naszych biur, tj. w odległości około 100 – 200 m nie zbliżając się do hałdy.
Zdaniem większości ekspertów materiał powyżej 100 mm w ilości do 20 proc. powoduje lepsze zagęszczenie, co można było zaobserwować na poletkach doświadczalnych potwierdzonych licznymi badaniami.
Spółka od początku eksploatacji hałdy w celu odzysku węgla prowadzi również sprzedaż kruszywa o uziarnieniu do 100 do 120 mm, na które posiada wszelkie badania, włącznie z Aprobatą Techniczną Instytutu Transportu do stosowania w drogownictwie, Aprobatę Techniczną do robót hydrotechnicznych, atest PZH do robót drogowych, atest PZH do robót hydrotechnicznych. Z chwilą rozpoczęcia dostaw materiału w ramach kontraktu wykonywane są badania na nasze zlecenie (co zostało zawarte w załączniku do umowy pomiędzy Gwarex Polska Sp. z o.o. a Dragados S.A, ) przez zewnętrzne akredytowane laboratorium, w partiach dostawy, w badaniach podstawowych co 18 tyś. ton, a w przypadku badań chemicznych co 54 tys. ton materiału. Do dnia 18.12.2015 r. poniesiony koszt badań materiału wyniósł ok. 1,5 mln złotych.
Wszelkie w/w dokumenty przedstawiła spółka w kwietniu i maju 2013 roku uczestnikom II etapu przetargu, a zatem również tym, których oferty nie zostały wybrane. Technologia stosowana przez spółkę nie odbywa się przy użyciu odczynników flotacyjnych (spieniaczy, zbieraczy, modyfikatorów) a tym samym nie produkuje ona flotu. Technologia spółki oparta jest natomiast na wzbogacaniu grawitacyjnym w cieczy ciężkiej za pomocą hydrocyklonów.
Jednocześnie informuję, że kamienia z hałdy w Bukowie użyto również do budowy obwałowania Zbiornika przeciwpowodziowego Buków w ilości ok. 2,5 mln ton (co zostało również zauważone w projekcie budowlanym, w opisie sposobu prac z wykorzystaniem materiału z pobliskiej hałdy, tak jak miało to miejsce przy budowie istniejącego już zbiornika Racibórz Górny”, który już dwukrotnie przyjmował wezbrane wody Odry. Jak również wykorzystany do budowy całości przyczółków mostu krzyżanowickiego powstałego w miejsce zerwanego w powodzi 1997 roku).
Tym samym wszelkie rozpowszechniane informacje są nieprawdziwe i działają na szkodę spółki.
Reasumując, jeszcze raz stanowczo oświadczam, iż materiał zlokalizowany na terenie zakładu Spółki w Bukowie pochodzi z KWK Anna oraz został „przepłukany” (odzyskano węgiel) przez nasz zakład w całości w ilości około 15 mln ton.
Ponadto począwszy od stycznia 2014 r. Spółka nie produkuje węgla celem należytego wykonania zobowiązania wobec Dragados S.A, tj. nie dowożenia innych materiałów, oprócz tych zbadanych i objętych aprobatami.
Od 2013 r. przed wyłonieniem wykonawcy zbiornika Racibórz zgłaszały się do naszej spółki osoby oferujące sprzedaż naszego kruszywa dla wykonawców za ich pośrednictwem i za odpowiednią opłatą twierdząc, że jak będziemy sprzedawać kamień sami, to nie będzie on kupowany, a za ich pośrednictwem tak. Wszystkim takim osobom odpowiedzieliśmy negatywnie ponieważ albo ten materiał nadaje się do użycia (w takim przypadku nie potrzebujemy protekcji) albo nie.
Michal Niewiadomski