Strażacy walczyli z barszczem Sosnowskiego
Strażacy z OSP Biertułtowy musieli poradzić sobie z barszczem Sosnowskiego - groźną rośliną, która może powodować poważne poparzenia skóry.
RADLIN Barszcz Sosnowskiego rósł przy ul. Kominka. Tylko przy samych posesjach były trzy kolonie. Zauważyli to mieszkańcy i powiadomili władze Radlina. Po sprawdzeniu uruchomiona została procedura w ramach zarządzania kryzysowego. 9 lipca do akcji wkroczyli strażacy z OSP Biertułtowy. – Udaliśmy się na miejsce w odpowiednich ubraniach z zastosowaniem środków ochrony osobistej – mówi Jacek Jędrzejek, naczelnik OSP Biertułtowy. Niebezpieczna roślina została usunięta i zutylizowana.
Barszcz Sosnowskiego jest bardzo groźny, ponieważ wydziela związki, które w kontakcie ze skórą i światłem powodują wystąpienie oparzeń.
(mak)