Najstarsze mieszkanki gminy świętowały swoje urodziny
101. rocznicę urodzin obchodziły Charlota Krupa z Łazisk oraz Franciszka Karwot ze Skrzyszowa
ŁAZISKA, SKRZYSZÓW Pani Charlota Krupa obchodziła urodziny 2 lipca. Jubilatka urodziła się w niemieckim Bottrop. Była najstarsza z czwórki rodzeństwa. Kiedy jej matka zachorowała, dwuletnia wówczas Charlota trafiła pod opiekę ciotki Franciszki do Łazisk. Tu dorastała i tutaj wyszła za mąż za Antoniego. Przeżyli wspólnie 62 lata, wychowali dwie córki - Helenę i Anielę. Pani Charlota doczekała się 3 wnuków, 4 prawnuków i jednego praprawnuka. Jubilatka cieszy się dobrym zdrowiem. Jej receptą na długowieczność i dobrą kondycję jest przede wszystkim odpowiednia dieta, dużo ruchu i radość z każdej chwili życia. Praca i ruch są jej żywiołem, a jak sama twierdzi, najfajniejsze życie zaczęło się po osiemdziesiątce, bo wtedy można robić co tylko się chce.
Z kolei Franciszka Karwot urodziny obchodziła 4 lipca. Urodziła się w Moszczenicy. Była jednym z ośmiorga dzieci Michała Tosty i jego żony Joanny. W 1939 roku wyszła za mąż za Augustyna Karwot i zamieszkała z mężem w Skrzyszowie. Pracowała na 3-hektarowym gospodarstwie, zajmowała się domem i dziećmi. Razem z mężem wychowali 4 córki.
Jubilatka doczekała się 11 wnuków, 13 prawnuków i 3 praprawnuków. Obecnie pani Franciszka mieszka z wnuczką i jej mężem.
Obie panie to najstarsze mieszkanki gminy Godów i jedyne, które przekroczyły barierę 100 lat. Mimo dostojnego wieku obie jubilatki zachowują pogodę ducha i chcą być na co dzień potrzebne najbliższym. Gdy dopisuje pogoda, chętnie wychodzą na spacer do ogrodu. Zawsze mogą liczyć na pomoc i opiekę ze strony rodziny. Interesują się tym co dzieje się u najbliższych, znajomych czy w lokalnym środowisku.
(art)