Owczarki niemieckie wystraszyły mieszkańców Radlina
Dwa duże owczarki niemieckie biegały samopas w rejonie kopalni Marcel w Radlinie. Psy wbiegły nawet do baru. Okazało się, że uciekły z Marklowic.
RADLIN 17 sierpnia strażnicy miejscy z Radlina rozpoczęli o godz. 7.00 służbę od informacji, że po ul. Korfantego biegają bez opieki dwa duże owczarki niemieckie. Psy nie były agresywne, ale samą posturą budziły strach. Wbiegły nawet do jednego z barów w pobliżu kopalni. – Policja poinformowała nas, że już od godz. 3.00 w nocy telefonują w tej sprawie wystraszeni mieszkańcy – dowiadujemy się w Straży Miejskiej w Radlinie.
Strażnicy ustalili, że psy wbiegły na teren kopalni, do jednego z garaży zakładowej straży pożarnej. Garaż został zamknięty, więc psy czekały na przyjazd strażników miejskich. Funkcjonariusze schwytali psy i przewieźli w bezpieczne miejsce. Około godz. 11.30 po owczarki zgłosił się ich właściciel, mieszkaniec Marklowic. Zostały ukarany mandatem w wysokości 100 zł. Mężczyzna, gdy tylko zorientował się, że jego psy zniknęły, rozpoczął poszukiwania. Pytał m.in. w marklowickim Urzędzie Gminy, wreszcie trafił do Radlina.
(mak)