Po naszymu, czyli po śląsku
W Zespole Szkół Technicznych w Wodzisławiu rozmawiano o gwarze i znaczeniu małej ojczyzny. Gościem spotkania była Ewelina Sokół–Galwas – Ślązaczka Roku 2013.
WODZISŁAW ŚL. Wydarzenie zostało zrealizowane w ramach ministerialnego projektu upowszechniania czytelnictwa i rozwijania kompetencji czytelniczych wśród uczniów i jak tłumaczy dr Maria Kopsztejn – polonistka Zespołu Szkół Technicznych im. Witolda Pileckiego, było próbą znalezienia odpowiedzi na pytanie, jak dotrzeć do współczesnych uczniów. – Każde spotkanie z uczniem to dla nauczyciela XXI wieku duże wyzwanie, bo oczekuje się od niego obszernej wiedzy. Ma też być twórcą i profesjonalistą o szerokich horyzontach myślowych. Powinien mieć umiejętność przekazywania wiedzy w sposób zrozumiały i przystępny, a także rozwijać intelekt uczniów i rozszerzać ich zainteresowania, kształcić umiejętność samodzielnego uczenia się, być życzliwym doradcą. Powinien przy tym być otwarty wobec postępu technicznego i korzystać z niego w pracy dydaktycznej. Ma być pasjonatem, ponieważ tylko taki będzie umiał wyjść naprzeciw wszystkim oczekiwaniom i przeciwstawić się trudnościom, które spotka na swojej drodze zawodowej – tłumaczy Maria Kopsztejn.
Organizatorzy zaprosili na spotkanie m.in. Ewelinę Sokół–Galwas – zdobywczynię tytułu „Ślązaczki Roku” w konkursie „Po naszymu, czyli po śląsku” organizowanym od dwudziestu lat przez Polskie Radio Katowice. Zamiarem pomysłodawców projektu, zwłaszcza jego głównego organizatora Ireny Benisz – nauczyciela, bibliotekarza w ZST – było podkreślenie wagi edukacji lokalnej i regionalnej oraz bogactwa śląskiej gwary z dala od podręcznikowych definicji i informacji, za to w bliskiej relacji z ludźmi jako wzorcami wychowawczymi. Do tej roli Ewelina Sokół–Galwas nadaje się doskonale. Jest propagatorką szeroko pojętej śląskiej kultury, autorką tekstów gwarowych i ciekawej, a jednocześnie zabawnej książki pt. „1000 śląskich słów(ek). Ilustrowany słownik polsko–śląski, śląsko–polski”, do którego lektury zapraszała.
(red.)