Mieszkaniec Czyżowic omal nie zabił kobiety w ciąży
Policjanci z wydziału ruchu drogowego rybnickiej komendy prowadzili pościg za kierującym audi, który nie zatrzymał się do kontroli.
RYBNIK, CZYŻOWICE 24 stycznia około 19.30 w trakcie patrolu ul. Górnośląskiej w Rybniku, policjanci z wydziału ruchu drogowego rybnickiej komendy zauważyli kierującego audi, który nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Mundurowi włączyli sygnały uprzywilejowania, dający tym samym kierującemu wyraźny sygnał do zatrzymania. Wtedy mężczyzna zaczął uciekać. Pomimo sygnałów dawanych przez umundurowanych stróżów prawa jadących oznakowanym radiowozem, kierujący za wszelką cenę usiłował uniknąć kontroli drogowej. Policjanci ruszyli za nim w pościg. Kierowca skręcił w ul. Niedobczycką. Wyłączył światła mijania i kontynuował ucieczkę, wyprzedzając w międzyczasie inne samochody. Pościg przeniósł się na ul. Pod Lasem. Właśnie tam uciekinier podczas wyprzedzania jednego z pojazdów doprowadził do czołowego zderzenia z suzuki, którym kierowała 23–letnia kobieta w zaawansowanej ciąży. Mimo to nie zatrzymał się i kontynuował ucieczkę.
Na zakręcie ul. Pod Lasem przy wyjeździe na ul. Raciborską, jego samochód utknął w zaspie. Policjanci dobiegli do pojazdu, z którego wysiadał kierujący. Okazało się, że to 27–letni mieszkaniec Czyżowic. Mężczyzna był wielokrotnie zatrzymywany do kontroli, głównie z powodu kierowania autem pomimo braku dopuszczenia pojazdu do ruchu.
Badanie stanu trzeźwości nie wykazało w jego organizmie alkoholu, a przeprowadzony test na narkotyki dał wynik negatywny. Podczas oględzin uszkodzonego samochodu, policjanci znaleźli wewnątrz duże ilości woreczków strunowych, wagę oraz lusterko, na którym znajdował się biały proszek, dlatego mężczyźnie pobrano krew do badań, które wykażą, czy znajdował się on pod wpływem jakichkolwiek innych substancji psychoaktywnych. Kierującemu zatrzymano prawo jazdy. 27–latek został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie.
(acz)