Jak budować, kiedy ziemia się rozstępuje?
W Marklowicach odbyła się konferencja na temat nowoczesnych technik budowania na terenach poddanych znacznym osiadaniom gruntu w wyniku eksploatacji górniczej
MARKLOWICE Przy współpracy z dyrekcją Kopalni Zespolonej KWK ROW gmina zorganizowała 14 marca konferencję na temat nowoczesnych technik budowania na terenach poddanych znacznym osiadaniom gruntu w wyniku eksploatacji górniczej. Udział w konferencji wzięli naukowcy – praktycy, którzy zajmują się tematyką rektyfikacji (prostowania budynków) i projektowania budynków adaptowanych do rektyfikacji. Na konferencji pojawili się również marklowiccy radni, projektanci oraz mieszkańcy. W czasie jej trwania przedstawiono prezentacje trzech fachowców: Andrzeja Kowalskiego, Tomasza Niemica oraz Krzysztofa Gromysza.
Ważny jest projekt
Przystępując do budowy domu na terenach ze szkodami górniczymi, trzeba zadbać o zabezpieczenie budynku już na etapie projektu. Dlatego warto znaleźć projektanta, który wie jak budować na terenach górniczych. Krzysztof Gromysz, profesor Politechniki Śląskiej podczas konferencji mówił, że niezbędnym elementem przy budowaniu na tak specyficznych terenach jest żelbetowa lub betonowa ściana piwniczna, lub fundamentowa. Dzięki temu koszty przyszłych remontów (w tym również usuwanie wychyleń) można znacznie obniżyć. Wybór materiałów również jest bardzo ważny. Gromysz nie poleca stosowania pustaków z betonu komórkowego jako materiału wszystkich ścian.
Ziemia się rozstąpiła
Tyle teoria. A praktyka wygląda tak, że kilka dni przed konferencją na jednym z marklowickich pól przy granicy ze Świerklanami powstała dziura w ziemi. Jej pojawienie się najprawdopodobniej jest związane z działalnością kopalni Marcel na tym terenie. Mieszkańcy są zaniepokojeni tym stanem rzeczy. Boją się, że podobna sytuacja może się zdarzyć, ale już nie na polu a w ich domach. – A co jak taka wyrwa pojawi mi się w domu? Przecież to będzie ogromne zniszczenie. Ściany, stropy wszystko będzie popękane – mówi zaniepokojony mieszkaniec Marklowic. Obawia się, że w takiej sytuacji żadne zabezpieczenie nie pomoże.
Kopalnia chce być dobrym sąsiadem
– Chcemy dotrzeć do ludzi, którzy budują w Marklowicach i na innych terenach górniczych, po to, by pokazać im, że są możliwości zabezpieczenia domów przed szkodami górniczymi – przekonywał jednak podczas konferencji w Marklowicach dyrektor kopalni KWK ROW, Adam Robakowski. Dodał, że Polska Grupa Górnicza będzie zwracać koszty adaptacji domów do rektyfikacji. Robakowski przyznał, że życie w sąsiedztwie kopalni nie jest łatwe. Ale przy współpracy obu stron można wypracować kompromis. A dzięki dodatkowym zabezpieczeniom domy będzie można w łatwiejszy i szybszy sposób wyprostować.
(juk)