To nie był udany strajk
W piątek w całym kraju odbył się strajk nauczycieli. Protest polegał na zbiorowym powstrzymaniu się pracowników oświaty od wykonywania pracy.
Dane przekazane przez Związek Nauczycielstwa Polskiego wskazywały, że do protestu przystąpiło około 37 procent szkół i przedszkoli w całym kraju. Z kolei Ministerstwo Edukacji Narodowej przekazało, że strajkowało około 11 procent placówek. Nauczyciele domagali się podniesienie zasadniczego wynagrodzenia o 10 procent oraz deklaracji, że do 2022 r. w szkole nie będzie zwolnień ani nauczycieli, ani pozostałych pracowników. Głównie jednak strajk spowodowany był niepewnością i chaosem, jakie zdaniem nauczycieli niesie ze sobą reforma oświaty. Do strajku przystąpiły również niektóre szkoły w naszym powiecie, choć było ich stosunkowo niewiele, bo raptem 11.
Trzy szkoły w Wodzisławiu
W Wodzisławiu – jeśli chodzi o miejskie placówki oświatowe – do strajku przystąpiły tylko dwie. To Przedszkole nr 19 i Zespół Szkół nr 2. Pozostałe placówki były oflagowane, ale zajęcia odbywały się w normalnym trybie. Do Przedszkola nr 19 przyszło 11 z 83 dzieci. Wszystkie miały zapewnioną opiekę. W Wodzisławiu strajkował też Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych. Do protestu przystąpiło 18 nauczycieli tej szkoły, frekwencja wśród uczniów była niższa niż zwyczajowo.
Była niepewność
Do strajku miał też przystąpić wodzisławski Zespół Szkół nr 1. Takie były przynajmniej deklaracje. Ostatecznie jednak szkoła pracowała normalnie. – O tym, że odwołaliśmy u nas strajk, zaważyła decyzja naszych sąsiadów ze Szkoły Podstawowej nr 8 – powiedziała nam Iwona Chmielowska–Zając. Jak podkreśla, w ostatniej chwili nauczyciele z ZS nr 1 dowiedzieli się, że SP nr 8 rezygnuje z wzięcia udziału w strajku szkolnym. Dodaje, że decyzja sąsiedniej szkoły wywołała niepewność i strach w nauczycielach. Dlatego powzięli decyzję, że nie będą w nim uczestniczyć.
Dyrektor SP nr 8 w Wodzisławiu Śl. wyjaśnia, że powodem braku udziału szkoły w strajku było niezgranie się placówek. – Dotarła do nas informacja, że byliśmy jedną z 13 szkół, która zamierzała strajkować. Na ogólną liczbę szkół byliśmy więc małą cząsteczką. Jeżeli większość placówek nie chciała wziąć udziału w strajku, to zdecydowaliśmy, że dołączymy do większości – mówi Stefan Węgrzyk, dyrektor Zespołu Szkolno–Przedszkolnego nr 2 w Wodzisławiu Śl.
Strajkowała część szkół
Z kolei marklowickie gimnazjum dołączyło do strajku szkolnego. Jak informuje nas dyrektor Halina Winkler, do placówki nie przyszedł żaden uczeń, ale gdyby jakieś dziecko pojawiło się, to były zaplanowane zajęcia opiekuńcze, które prowadzić miała sama dyrektor. W Pszowie strajkowały dwie placówki – Gimnazjum i Szkoła Podstawowa nr 3. Z informacji uzyskanych w Urzędzie Gminy w Godowie do strajku, polegającego na odstąpieniu od nauczania przystąpiły ostatecznie Zespół Szkół w Gołkowicach, Zespół Szkół w Skrzyszowie oraz Zespół Szkolno–Przedszkolny w Godowie. Tylko do tej ostatniej placówki przyszła dwójka dzieci, którym zapewniono opiekę świetlicową. Wcześniej, w referendum chęć udziału w strajku zapowiadali też nauczyciele z Łazisk i Skrbeńska. W gminie Mszana tak jak zapowiadano, zajęcia lekcyjne nie odbyły się w Zespole Szkół w Mszanie oraz w Zespole Szkół w Gogołowej. W tej drugiej placówce zorganizowano Dzień Ziemi. W Połomi lekcje odbywały się normalnie.
Nie strajkowali w ogóle
Według zapowiedzi ZNP w Gorzycach wszystkie szkoły w tej gminie miały normalnie uczyć. W Radlinie również do strajku nie przystąpiła żadna ze szkół. Podobnie na terenie gminy Lubomia – zgodnie z zapowiedziami – nie strajkowała żadna placówka oświatowa. Do strajku nie przystąpiła też żadna z placówek na terenie Rydułtów.
(mak), (art), (juk)